- Oczywiście, że mogę motywować innych chłopców, ponieważ widzą, że mają taki sam sprzęt, takie same warunki, a dobre wyniki można osiągać przy użyciu tych elementów. Oni wiedzą, że również mogą coś z tym zrobić - przyznaje Jan Matura.
Lider czeskiej kadry wspomniał także o początkach obecnej formy. - Miałem już kilka dobrych momentów, kiedy w lecie skakałem z Andersem Jacobsenem i Wolfgangiem Loitzlem, ale początek sezonu był dla mnie ciężki. Myślałem sobie, jak to jest, że oni potrafią skakać bardzo dobrze, co ze mną jest nie tak? Mieliśmy problemy ze sprzętem, nasze narty i kombinezony nie były przygotowane dla nas w stu procentach, ale udało się to zmienić w czasie Turnieju Czterech Skoczni i z tego wynikają moje dobre rezultaty - zaznacza 33-letni skoczek.
Reprezentant naszych południowych sąsiadów zastanawia się także m.in. nad kondycją czeskich skoków. Czy jest szansa na to, aby do kadry niedługo dołączyli młodzi i zdolni zawodnicy? - Mamy kilku utalentowanych młodych zawodników, ale skoki narciarskie rozwijają się bardzo szybko, a konkurencja jest wymagająca. W tym roku jest tak, a w innym może będzie już inaczej. Zobaczymy, jak będą się rozwijać i czy przetrwają etap dojrzewania. Wtedy ocenimy czy są dobrymi zawodnikami - podkreśla Matura.
Więcej na www.fisskijumping.com