- Po trochu przeżyłem szok i poczułem się niedoceniony przez to, że mnie odrzucono. No bo człowiek się stara, pracuje, a tutaj go nie biorą. Jestem w stu procentach pewny, że wywalczyłem sobie uczciwie miejsce w reprezentacji. W kilku konkursach byłem drugi z Polaków, a tymczasem nie zostałem nawet tym piątym, rezerwowym skoczkiem w składzie - powiedział Murańka na łamach Super Expressu.
Klemens Murańka zamiast do Soczi pojedzie na mistrzostwa świata juniorów w Predazzo. Tam będzie z pewnością faworytem do medalu. Przypomnijmy, że trener Kruczek powołał do kadry narodowej na igrzyska Kamila Stocha, Macieja Kota, Piotra Żyłę, Jana Ziobro i Dawida Kubackiego.
Źródło: Super Express
gdybys mnie nie zablokowal cwaniaczku to zarobilbys za swoja wypowiedź nie 7 minusów a 8, a pewnie i jeszcze więcej, bo też od innych forumowiczów, ale pewnie ich tez blokujesz. A dosta Czytaj całość