W wietrznej krainie Świętego Mikołaja - przed nami PŚ w skokach w Kuusamo

Fińskie Kuusamo po raz kolejny gości Puchar Świata w skokach narciarskich. Pod nieobecność Kamila Stocha liczymy na naszych pozostałych reprezentantów.

Wielu fanów skoków ma z Kuusamo i skocznią Rukatunturi dwa skojarzenia. Pierwsze z nich to Święty Mikołaj, rokrocznie obecny na zawodach - fińska miejscowość leży bowiem daleko na północy Laponii. Drugie skojarzenie jest już mniej przyjemne - to wiatr, który z reguły utrudnia przeprowadzenie zawodów. Porą przedpołudniową polskiego czasu w Kuusamo pogoda zwykle dopisuje, jednak wtedy na skoczni pojawiają się jedynie kombinatorzy norwescy. Dla skoczków zarezerwowane są popołudnia i wieczory, gdy warunki są zwykle gorsze, bo właśnie wtedy mocniej wieje, jednak taka pora jest korzystniejsza dla telewizji, a większe zyski ze sprzedaży reklam okazują się argumentem decydującym.
[ad=rectangle]
Jak będzie tym razem przekonamy się w piątek i sobotę, gdy na Rukatunturi rozegrane zostaną kolejne dwa konkursy. W roli lidera Pucharu Świata do Kuusamo przybył Roman Koudelka, który będzie bronił żółtej koszulki lidera przed zakusami takich zawodników jak Anders Fannemel, Andreas Wellinger czy Anders Bardal, zwycięzca czwartkowych kwalifikacji, niezwykle mocny także na treningach, i uchodzący do miana jednego z najpoważniejszych faworytów fińskich zawodów.

My wielkich powodów do optymizmu nie mamy, gdyż do Kuusamo nie poleciał Kamil Stoch, który zmaga się z urazem, a trzech zawodników (Stefan Hula, Maciej Kot i Jan Ziobro) nie zdołało w ogóle zakwalifikować się do piątkowego konkursu. Teoretycznie liderem naszego zespołu w pierwszych indywidualnych zawodach powinien być więc Piotr Żyła, jednak w kwalifikacjach najlepiej poradził sobie Krzysztof Biegun. Oprócz tej dwójki w konkursie wystąpią jeszcze Dawid Kubacki i Aleksander Zniszczoł.

Dla gospodarzy ważnym momentem, także sentymentalnym, będzie powrót trzech mistrzów. Harri Olli wraca po przerwaniu kariery, Ville Larinto po ciężkiej kontuzji, a ten największy, czyli Janne Ahonen, po nieco lżejszym urazie. Magia nazwisk nadal działa, ale rzeczywistość jest znacznie bardziej brutalna - cała trójka, która w Kuusamo występuje w tzw. grupie krajowej, w kwalifikacjach nie pokazała niczego wielkiego, a Ahonen był ostatnim zawodnikiem, który zapewnił sobie awans do piątkowych zawodów.

Program zawodów w Kuusamo:

Piątek, 28.11
16:00 - seria próbna
17:00 - rozpoczęcie I konkursu
Sobota, 29.11

14:30 - kwalifikacje
16:00 - rozpoczęcie II konkursu

Źródło artykułu: