11. szukanie następców mistrza w skokach narciarskich zakończone

11. edycja Narodowego Programu Rozwoju Skoków Narciarskich "Szukamy Następców Mistrza" - Lotos Cup 2015 w skokach narciarskich finiszowała w sobotę, 7 marca.

Dawid Góra
Dawid Góra
Wydarzenie miało miejsce na najnowocześniejszym w Polsce kompleksie skoczni w Szczyrku Skalitem. Poznaliśmy już wszystkich ośmiu zwycięzców klasyfikacji generalnej - do zawodników i zawodniczek, którzy w piątek zagwarantowali sobie końcowy triumf, w niedzielę dołączyli Junior E - Jan Rzadkosz oraz Junior B - Paweł Gut.
Niezwykle ciekawie ułożyła się rywalizacja w kategorii Junior E. Pierwsze konkursy LOTOS Cup zdominował Jan Rzadkosz z TS Wisła Zakopane, natomiast później wysoką formę złapał Jan Bukowski z AZS Zakopane, wygrywając trzy konkursy z rzędu i zbliżając się do lidera cyklu na zaledwie pięć punktów. Zdecydować miał zatem ostatni konkurs LOTOS Cup. W pierwszej serii wszystko układało się po myśli Bukowskiego, który skoczył 41 metrów i prowadził w zawodach. Rzadkosz lądował dwa metry bliżej i był załamany po swoim skoku. Szczęście uśmiechnęło się jednak do niego w finałowej serii. Bukowski skoczył jeszcze dalej, osiągając 43 metry, jednak nie utrzymał równowagi po wylądowaniu i przewrócił się, zaprzepaszczając szansę na żółtą koszulkę lidera LOTOS Cup. Zajął dopiero szóste miejsce, podczas gdy Rzadkosz (40,5 m) został sklasyfikowany na czwartej pozycji. Zawody wygrał Stanisław Majerczyk z TS Wisła Zakopane (40 i 40 m), nieznacznie wyprzedzając Jana Habdasa (LKS Klimczok Bystra) i Sebastiana Zygmuntowicza (WKS Zakopane).
fot. Alicja Kosman / PZN fot. Alicja Kosman / PZN
Klasyfikację generalną Juniora E wygrał zatem Rzadkosz, pokonując Bukowskiego o 15 punktów, natomiast trzeci był Majerczyk. - Nie spodziewałem się, że dzień zakończy się tak szczęśliwie dla mnie, bo mój kolega Jan Bukowski bardzo dobrze skakał. Jednak nie cieszę się z jego pecha, ale cóż, los wybrał, kto miał wygrać. Klasyfikacja generalna była dla mnie najważniejsza i dlatego tak bardzo się cieszyłem, chociaż dzisiaj zająłem dopiero czwarte miejsce. Skoki były nie do końca dobre, miałem problemy przy wyjściu z progu. Bardzo dobrze ocenię ten sezon, bo w tamtym roku również skakałem w zawodach LOTOS Cup, ale nie szło mi tak bardzo dobrze jak teraz. Widać postępy - podkreślił Rzadkosz.

Ósmym zwycięstwem z rzędu w LOTOS Cup sezon startów w tym cyklu zamknęła Paulina Cieślar z WSS Wisła w Wiśle (40,5 i 40 m). Drugie miejsce ze stratą tylko 2,6 punktu zajęła Anna Twardosz z PKS Olimpijczyk Gilowice (39,5 i 40,5 m), a na najniższym stopniu podium stanęła Kamila Karpiel z AZS Zakopane (39 i 39 m). Zawodniczki ułożyły się w dokładnie takiej samej kolejności w klasyfikacji generalnej.

Tempa nie zwalnia także Kinga Rajda, triumfatorka sobotnich zawodów w kategorii Juniorek. Skoczkini z klubu SS-R LZS Sokół Szczyrk uzyskała 66 i 69,5 metra, zdecydowanie wygrywając. Kolejne miejsca zajęły Rumunki - druga była Carina Militaru (65 i 64 m), a trzecia Daniela Haralambie (63,5 i 66 m). Wśród Polek drugi wynik miała Joanna Szwab (KS Chochołów), a trzeci Joanna Kil (AZS Zakopane) i tak samo ułożyła się klasyfikacja generalna LOTOS Cup 2015.

W kategorii Junior D swoją supremację potwierdził Kacper Stosel z AZS Zakopane, wygrywając po raz siódmy w tym sezonie. Lądował na 70 i 69 metrze, co dało mu 8,2 punktu przewagi nad kolegą z klubu Mateuszem Gruszką (67,5 i 68 m). Tuż za nimi sklasyfikowano Rumuna Radu Pacurara (68 i 66,5 m), a kolejne miejsce zajął reprezentant KS Chochołów - Maciej Zborowski. Zwycięstwo w klasyfikacji generalnej już w piątek zapewnił sobie Stosel, który łącznie zdobył 780 punktów w ośmiu konkursach. Na podium cyklu znaleźli się także jego dwa klubowi koledzy - Gruszka (530 pkt.) oraz Marcin Topór (487 pkt.).

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×