Czołowy norweski skoczek czuje wypalenie. "Nie jestem w stanie cieszyć się skokami"

Jeszcze niedawno Phillip Sjoeen był jedną z największych nadziei norweskich skoków narciarskich. Obecnie 18-latek szuka swojej drogi powrotu do sportu nie kryjąc, że czuje wypalenie, a starty w zawodach w ogóle przestały go cieszyć.

W tym artykule dowiesz się o:

Swoiste sportowe wypalenie zawodowe dopadło młodego Norwega latem. Phillip Sjoeen jeszcze w sierpniu wystąpił w letniej Grand Prix w Einsiedeln, ale w kolejnych konkursach cyklu na igelicie już nie startował. W ostatni weekend w Trondheim miały miejsce mistrzostwa Norwegii, jednak i tam zabrakło utalentowanego zawodnika. Po konsultacjach ze sztabem szkoleniowym Sjoeen uznał bowiem, że aktualnie występy w zawodach nie mają sensu, a w pierwszej kolejności konieczne jest przywrócenie radości ze skakania.

- Myślałem o skokach zbyt wiele. To okazało się zbyt wyczerpujące. Od pewnego czasu nie jestem w stanie cieszyć się z udziału w zawodach, nie odczuwam z tego żadnej radości. Poczułem, że jestem tym wszystkim zbyt zmęczony. Ciało po prostu nie odpowiada, czuję się jak w jakimś zamknięciu, pozbawiony energii i motywacji. Miałem zbyt duże oczekiwania wobec siebie, byłem skoczkiem przez 24 godziny na dobę. Nigdy nie myślałem, że coś takiego może mi się przydarzyć. W tej sytuacji obecnie trenuję samemu, poza reprezentacją. Treningi są regularne, codzienne, ale nie obejmują startów w zawodach. Technicznie skaczę dobrze, ale nie wiem kiedy będę gotowy by znowu wystąpić w konkursie - powiedział Phillip Sjoeen deklarując jednocześnie, że nie chce jeszcze kończyć swojej kariery.

- Bycie w narodowej kadrze jest wyczerpujące. To zainteresowanie mediów, to wszystko co jest wokół ciebie. Może być to sporym wyzwaniem - powiedział o problemie swojego podopiecznego Alexander Stoeckl, trener norweskiej kadry.

W ubiegłym sezonie Phillip Sjoeen zajął trzydzieste pierwsze miejsce w Pucharze Świata, wywalczył też dwa medale mistrzostw świata juniorów. W 2014 roku był też na drugim miejscu w klasyfikacji łącznej letniej Grand Prix.

#dziejesiewsporcie: szaman rzucił klątwę na gwiazdę Arsenalu

Komentarze (3)
avatar
K..
11.11.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trochę to dziwne żeby nie osiągając nic wielkiego poczuć wypalenie . Rozumiem Schlierenzauera wygrał praktycznie wszystko co mial do wygrania .. ale mimo to został :) . 
avatar
zdzich659
14.10.2015
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
jeszcze się nie napalił , ajuz sie wypalił 
avatar
Kamil Kowalczyk
14.10.2015
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
nadchodzi pokolenie sportowym maminsynków... skoro w wieku 18-lat czuje się wypalony, to d-pa z niego a nie facet. może lepiej niech przestanie skakać to przynajmniej nie będzie dawał dowodów n Czytaj całość