[tag=52400]
Domen Prevc[/tag] zadebiutował w rywalizacji o Kryształową Kulę podczas inauguracji sezonu 2015/2016 w Klingenthal. 16-latek w rywalizacji drużynowej stanął wraz z kolegami na drugim stopniu podium, a dzień później zajął wysoką ósmą pozycję w zmaganiach indywidualnych. Występ Domena Prevca na Vogtlandarenie (HS140) nie był przypadkowy, bowiem dwa tygodnie później zajął 8. i 12. miejsce w Lillehammer.
Na początku swojej walki z najlepszymi, najmłodszy z braci jest bardzo umiejętnie prowadzony przez Gorana Janusa. Szkoleniowiec reprezentacji Słowenii szanuje siłami swojego podopiecznego i nie zabrał go na wietrzne konkursy do Niżnego Tagilu. W tym czasie główny zainteresowany zajął się szkołą oraz spokojnymi treningami. Przyniosło to zamierzone efekty, bowiem w sobotę Domen Prevc po raz pierwszy w karierze stanął na podium.
Jego radość była tym większa, że przegrał tylko ze swoim bratem Peterem Prevcem. W Engelbergu w swoim 144 starcie Słoweniec po raz 32 stanął na podium i odniósł 8 zwycięstwo. Żółta koszulka dla lidera Pucharu Świata wyraźnie uskrzydliła najstarszego z braci. Po przeciętnych treningach, w konkursie Prevc nie miał sobie równych i swojego brata wyprzedził aż o 13.6 punktu.
Peter w rywalizacji o Kryształową Kulę zadebiutował w zawodach w Lillehammer (5 grudnia 2009 rok). Sześć lat później Słoweniec może pochwalić się już dwoma medalami olimpijskimi oraz trzema krążkami zdobytymi w mistrzostwach świata.
W przyszłości rodzina Prevców może mieć jeszcze większe powody do świętowania. Wielką karierę wróży się także trzeciemu z braci Cene Prevcowi. 19-latek nie zanotował w PŚ tak piorunującego początku jak Domen (16. miejsce w Planicy w 2014 roku), ale mistrz świata juniorów z Liberca także ma spory potencjał. Całe w podium w Pucharze Świata dla Prevców? W przyszłości taki obrazek w zawodach jest możliwy.
[b]Zobacz także: Piotr Żyła znów zaskakuje!
[/b]