Coraz więcej wskazuje na to, że Puchar Świata zgodnie z nazwą naprawdę wyjdzie poza Europę - obecnie poza naszym kontynentem odbywają się jedynie dwa konkursy w japońskim Sapporo. Plany Międzynarodowej Federacji Narciarskiej oraz Waltera Hofera, dyrektora PŚ, mogą jednak szokować wielu kibiców, gdyż obejmują wiele lokalizacji całkowicie egzotycznych dla narciarstwa klasycznego.
- Będziemy skakać na śniegu, choćby sztucznym, ale nie potrzebujemy zimowych krajobrazów. Jest pomysł na konkurs w hali w Dubaju. Ponadto chcemy wejść na stadion piłkarski. W przyszłości mamy zamiar zorganizować zawody Pucharu Świata w Korei Południowej oraz w Chinach. Chcielibyśmy również wrócić po latach przerwy do Ameryki Północnej - zdradził plany Hofer.
O ile USA i Kanada faktycznie organizowały kiedyś Puchar Świata, o tyle Zjednoczone Emiraty Arabskie, Chiny i Korea Południowa to miejsca zupełnie nowe. W tym ostatnim kraju, w którym w 2022 roku odbędą się zimowe igrzyska olimpijskie, przeprowadzano już zawody biathlonowe najwyższej rangi, ale zainteresowanie kibiców było praktycznie zerowe.
Zobacz także: Rodzice polskiego skoczka chcieli, żeby całkowicie porzucił sport
Pieniądz rządzi przedsięwzięciami i ludźmi i ich czynami...