Po pierwszej serii i skoku na 216 metrów Tepes zajmował dziesiąte miejsce. W drugiej próbie wylądował na 209,5 m., ale nie zdołał ustać skoku.
Reprezentant Słowenii o własnych siłach opuścił zeskok i nic nie wskazuje na to, by mogło go zabraknąć w sobotnich zawodach.
Jurij Tepes jeszcze w piątek opublikował na Facebooku zdjęcie, w którym uspokaja swoich fanów. Zawodnik przyznał, że jest trochę poobijany, ale "szczęśliwy ze skoków i z wyniku".
Race car selfie a little beaten but happy with jumps and the result #sloskiteam Lumar hišee
Posted by Jurij Tepes on 12 luty 2016
26-letni skoczek zajął w piątek trzynaste miejsce, o 1,2 pkt. wyprzedził Kamila Stocha. Zawody wygrał Robert Kranjec przed Kennethem Gangnesem i Noriakim Kasai.
Zobacz wideo: Piotr Żyła: W Vikersund fan jest taki, że ja pierniczę!
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.