Kobiety już po skokach w Lahti. Sara Takanashi zapewniła sobie Puchar Świata

Sara Takanashi skoczyła najdalej w obu seriach. W pierwszej rundzie uzyskała 96,5 metra. Podczas drugiej odsłony rywalizacji wylądowała trzy metry dalej. Wszystkie zawodniczki rozpoczynały najazd na próg z osiemnastej belki startowej. Takanashi odniosła dwunaste zwycięstwo w edycji 2015/2016. - Jestem bardzo zadowolona z mojej formy. Bardzo dobrze przygotowałam się latem do sezonu. Dlatego już tak szybko zapewniłam sobie wygraną w klasyfikacji generalnej - powiedziała triumfatorka.

Drugie wyniki w obu seriach uzyskała Maja Vtic. - To był sprawiedliwy dla wszystkich zawodniczek konkurs. Bardzo lubię obiekty w Skandynawii. Pozycja po wyjściu z progu jest tam naprawdę wysoka. Wczesna pora rozpoczęcia rywalizacji nie była dla mnie problemem. Najważniejsze, że mogłyśmy skakać - posumowała Słowenka.

Na trzeciej pozycji została sklasyfikowana Yuki Ito. - Ucieszyłam się z tego, że odwołano czwartkowe treningi. Zazwyczaj spisuję się lepiej, kiedy nie mamy zbyt wielu skoków przed zawodami. Czekam już na mistrzostwa świata, które odbędą się tu w następnym roku - mówiła reprezentantka Japonii.

W czołowej dziesiątce uplasowały się trzy Austriaczki. Tym razem na podium ich jednak zabrakło. Sześć dziesiątych punktu mniej niż Ito zdobyła Daniela Iraschko-Stolz. Polki nie startowały.

Do końca Pucharu Świata 2015/2016 pozostały cztery konkursy. 27 i 28 lutego miejscem zmagań będą Ałmaty. Tydzień później zawody zostaną przeprowadzone w Rasnovie. Takanashi ma 431 punktów przewagi nad Iraschko-Stolz, a maksymalnie można zdobyć jeszcze 400 pkt.

Skoki narciarskie w Trondheim - oglądaj na żywo w TVN w Pilocie WP (link sponsorowany)