Stefan Horngacher nie zamieszka w Polsce

Newspix / Tomasz Markowski
Newspix / Tomasz Markowski

Stefan Horngacher podkreśla, że decyzja o kandydowaniu na stanowisko trenera polskiej kadry nie była łatwa. To jednak znakomita szansa dla Austriaka. Jak sam przyznaje, nie jest już bowiem młodzieniaszkiem.

Urodzony w 1969 roku były skoczek podkreśla, że na razie nie wyznacza sobie celów. Najpierw chce złożyć zespół odpowiednich ludzi. - Potrzebuję współpracowników o takich samych pomysłach, idących w tym samym kierunku - mówi trener w rozmowie z fis-ski.com i dodaje, że ma już kandydatów, którzy mogą wejść w skład sztabu.

Zaznacza ponadto, że chciałby, aby Łukasz Kruczek kontynuował pracę z polską kadrą. - Zdobył dużo doświadczenia i zna polskie skoki narciarskie. Wciąż musimy rozmawiać na temat pracy, jakiej mógłby się podjąć.

W rozmowie z fis-ski.com, Austriak odpowiedział również na pytanie o swoje miejsce zamieszkania. Czy przeniesie się do Polski? - Nie, moja rodzina nadal będzie mieszkać w Niemczech. Mam dzieci, które chodzą do szkoły i powinny zostać w swoim dotychczasowym środowisku. Nigdy nie wiesz, jak długo potrwa praca. Będę jeździć między Niemcami a Polską - kończy Stefan Horngacher.

Zobacz także: Klemens Murańka o kontrowersyjnej decyzji Łukasza Kruczka

Źródło artykułu: