Poprzedni sezon był niezwykle udany dla prowadzonej przez Macieja Maciusiaka zawodników kadry B, którzy osiągali świetne wyniki. Kiedy wydawało się, że młody szkoleniowiec może zastąpić Łukasza Kruczka i objąć Kadrę A, prezes PZN Apoloniusz Tajner postawił na Stefana Horngachera.
Tymczasem Maciej Maciusiak odszedł z kadry B i wrócił do współpracy z kadrą... młodzieżową. Obecnie znajduje się w niej pięciu zawodników: Łukasz Bukowski, Dawid Jarząbek, Dominik Kastelik, Tomasz Pilch i Paweł Wąsek.
- Jest trzech absolutnie nowych zawodników i dwóch, którzy trenowali już rok temu w kadrze z Robertem Mateją. Praca z juniorami ma zupełnie inny charakter od tej z seniorami, ponieważ trzeba zwracać uwagę na wiele takich - być może dla nas - banalnych rzeczy, ale trzeba im to przypominać, żeby to robili. Po prostu trzeba ich wielu rzeczy nauczyć. Nie wystarczy tylko powiedzieć, bo oni są przecież młodzi i sami nie wiedzą jak dane rzeczy powinno się robić - wyjaśnia trener Maciej Maciusiak, cytowany przez oficjalny serwis Polskiego Związku Narciarskiego.
- Nie mówię tylko o samych kwestiach sportowych, ale tych pozasportowych również. To bardzo duże wyzwanie dla naszego sztabu, ale wierzę, że podołamy temu i na pewno będziemy się cieszyć z postępu tych zawodników. Potencjał mają ogromny. Naszym celem, może jeszcze nie na ten sezon, ale za dwa lata jest porządne przygotowanie się do Mistrzostw Świata Juniorów. Tej zimy czekają nas Mistrzostwa Świata Juniorów w Stanach Zjednoczonych - nasza główna impreza. Myślę, że krok po kroczku zawodnicy będą podnosić się na coraz wyższy poziom sportowy - przewiduje młody szkoleniowiec.
ZOBACZ WIDEO Maciej Kot: Powoli łapiemy, o co w tym wszystkim chodzi (źródło TVP)
{"id":"","title":""}