Walter Hofer: Żadnych zmian nie będzie

Walter Hofer, dyrektor Pucharu Świata w skokach narciarskich ocenił połowę sezonu letniego Grand Prix. Zdradził też, na co mogą liczyć kibice w drugiej części zmagań.

Dyrektor PŚ cieszy się, że na podium można było zobaczyć nowe twarze. Jest zadowolony z atmosfery podczas konkursów, które rozgrywane są po zachodzie słońca. Zaznaczył ponadto, że letnie Grand Prix to wciąż faza testów i eksperymentów - zarówno dla FIS jak i narodowych związków narciarskich.

Jaka będzie druga część letniej rywalizacji? - Po czterech weekendach w Europie, przenosimy się do Azji, do Hakuby, gdzie rozegrane zostaną dwa kolejne konkursy indywidualne. Na liście startowej pojawią się znane nazwiska. Po raz pierwszy tego lata na skoczni zobaczymy Japończyka Noriakiego Kasai. Tradycyjnie już sezon letni zakończą konkursy w Hinzenbach i Klingenthal 1 i 2 października. Potem nasi skoczkowie rozpoczną przygotowania do sezonu zimowego, który zainaugurowany zostanie końcem listopada w Finlandii - informuje Hofer.

Nową informacją jest jednak ta dotycząca ew. zmian. Dyrektor PŚ jasno zakomunikował, że po 25 latach zmian przepisów, tym razem nic takiego się nie zdarzy. - Oznacza to, że szczególnie mniejsze i mniej zamożne kraje, będą miały szansę na zmniejszenie dystansu do światowej czołówki. Spodziewamy się zwycięzców z wielu krajów i czekamy na ekscytujący sezon zimowy.

ZOBACZ WIDEO Maja Włoszczowska: plany? Sen i jazda na rowerze (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: