LGP w Czajkowskim: rewelacja sezonu z USA wyjaśniła swoją nieobecność

PAP/EPA / EPA/URS FLUEELER / Tomas Vancura nie miał sobie równych w konkursie w Libercu
PAP/EPA / EPA/URS FLUEELER / Tomas Vancura nie miał sobie równych w konkursie w Libercu

Nazwiska Amerykanina Kevina Bicknera na próżno szukać na liście startowej piątkowych treningów przed weekendową rywalizacją na dużym obiekcie kompleksu Śnieżynka w rosyjskim Czajkowskim. Reprezentant USA wytłumaczył powody swojej absencji.

Pierwotnie słoweńskie media poinformowały, że skoczkowie z USA, w tym Kevin Bickner, nie wystartują w Rosji, ponieważ udziału w rywalizacji zabronił im Amerykański Komitet Olimpijski.

Sam zawodnik zdementował jednak te doniesienia. - Informacja podawana przez słoweński portal nie jest w stu procentach prawdziwa. Mówiono nam, że są takie plany ze strony Amerykańskiego Komitetu Olimpijskiego, jednak w rzeczywistości nigdy nie weszły one w życie - stwierdził Bickner, dodając: - Teoretycznie mogliśmy startować, ale gdy cała sprawa się wyjaśniła, było już zbyt późno, aby aplikować o wizę pozwalającą wjechać do tego kraju.

W klasyfikacji generalnej Letniego Grand Prix Amerykanin zajmuje 16. miejsce z 83 punktami. W sierpniu w Hakubie Bickner prowadził nawet na półmetku drugiego konkursu, ale ostatecznie zajął siódmą lokatę.

ZOBACZ WIDEO: Tajemnicze przygotowania skoczków narciarskich (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: