PŚ w Kuusamo: podopieczni Łukasza Kruczka na razie nie zachwycają

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Grzegorz Momot /
PAP / Grzegorz Momot /
zdjęcie autora artykułu

Z dwóch Włochów, którzy przystąpili w czwartek do kwalifikacji na obiekcie Rukatunturi w Kuusamo, awans do głównych zawodów wywalczył tylko Sebastian Colloredo. Piątkowy konkurs PŚ, pierwszy w sezonie 2016/2017, z trybun obejrzy Davide Bresadola.

Czwarty zawodnik w klasyfikacji Letniego Pucharu Kontynentalnego 2016 skoczył tylko 105 metrów i w eliminacjach zajął odległą 48. pozycję. Po takiej próbie Davide Bresadola mógł być tym bardziej rozczarowany, gdy przypomniał sobie niezłe skoki z treningów na Rukatunturi (HS 142) (127 oraz 122,5 metra). Rezultat w takich granicach w kwalifikacjach zapewniłby Włochowi miejsce w piątkowym konkursie.

W nim znalazł się natomiast Sebastian Colloredo. 29-letni skoczek także nie jest jednak w optymalnej dyspozycji. Czwartkowe skoki w Kuusamo Colloredo rozpoczął od słabej próby na 107,5 metra. W drugiej serii treningowej było już zdecydowanie lepiej (126 metrów), a w samych eliminacjach Włoch osiągnął 115 metrów, co pozwolił mu awansować do konkursu z 36. miejsca.

Czwartkowe skoki w Finlandii pokazały, że przed podopiecznymi Łukasza Kruczka jak i samym szkoleniowcem jeszcze dużo pracy. Były trener Polaków często zapowiadał jednak, że na efekty jego treningów z Włochami w PŚ w skokach narciarskich być może trzeba będzie poczekać kilka sezonów.

W piątek o 17:00 czasu polskiego Colloredo i 49 pozostałych zawodników, w tym aż 7 Biało-Czerwonych, rozpoczną walkę o pierwsze punkty w nowym sezonie PŚ. Godzinę wcześniej odbędzie się seria próbna. Relacja na żywo z piątkowych zmagań na Rukatunturi (HS 142) na portalu WP SportoweFakty.

ZOBACZ WIDEO Borussia - Legia. Bartosz Bereszyński: Zwariowany mecz[color=black]

[/color]

Źródło artykułu:
Czy Łukasz Kruczek doprowadzi w przyszłości Włochów do sukcesów w Pucharze Świata?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (4)
avatar
Ahmed Pol
25.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
skoki idą do przodu a kruczek zatrzymał się na skokach 10 lat temu ba on nawet nie ma dostępu do najnowszych technologii , sprzętu i metod treningowych tu brylują Austriacy i Niemcy dlatego już Czytaj całość
avatar
woj Mirmiła
24.11.2016
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
"Podopieczni Łukasza Kruczka na razie nie zachwycają" - deja vu ;D Mam wrażenie, jakbym czytał przedsezonowy artykuł sprzed roku, czy sprzed 2 lat o polskich skoczkach :p  
avatar
Nyctereutes
24.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ja w ogóle dziwię się, że nie wziął Alexa Insama, w Letnim PK spisywał się dobrze, jest młody i coś może z niego będzie. Trzeba tylko dać mu szansę.  
avatar
yes
24.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Ciekaw jestem czy Kruczek na zdjęciu jest jeszcze jako nasz trener, czy już ich?