PŚ w Kuusamo: pokaz siły Polaków w kwalifikacjach! Wysokie oceny dla Biało-Czerwonych

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Maciej Kot pierwszy, Dawid Kubacki drugi, Kamil Stoch czwarty, 7 Polaków w konkursie - tak wyglądały eliminacje do inauguracyjnych zawodów PŚ 2016/2017 w skokach w Kuusamo. Po takich kwalifikacjach Biało-Czerwoni zasłużyli na bardzo wysokie oceny.

1
/ 7

Pochodzący z Limanowej skoczek nie chciał dmuchać balonika oczekiwań przed inauguracją sezonu 2016/2017. Wraz z głównym szkoleniowcem Stefanem Horngacherem Maciej Kot powtarzał, że chce spokojnie wejść w sezon. Jeśli tak wygląda skakanie naszego reprezentanta z rezerwą, to aż trudno pomyśleć jak będą wyglądały próby 25-latka, gdy przyjdzie już do walki o najwyższe laury. W czwartek na Rukatunturi Polak rozkręcał się powoli. Po niezłych, ale bez błysku treningach, przyszły kwalifikacje. 141,5 metra w świetnym stylu nie pozostawiło złudzeń, kto w eliminacjach był najlepszy.

czwartkowe miejsca Kota: I trening: 8. miejsce (134,5 m) II trening: 23. miejsce (124,5 m) kwalifikacje: 1. miejsce (141,5 m)

skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

2
/ 7

Przed wylotem do Kuusamo Stefan Horngacher przyznał polskim dziennikarzom, że obok Macieja Kota i Kamila Stocha, to Dawid Kubacki najlepiej prezentował się z jego podopiecznych na ostatnich przedsezonowych treningach. Słowa szkoleniowca znalazły odzwierciedlenie w czwartek na Rukatunturi. Po nierównej formie w treningach nowotarżanin wszystko co najlepsze zostawił na serię kwalifikacyjną. 138 metrów w świetnym stylu (trzy noty po 19 punktów) spowodowały, że indywidualnie 15. zawodnik mistrzostw świata w lotach przegrał w eliminacjach tylko z Maciejem Kotem.

czwartkowe miejsca Kubackiego: I trening: 10. miejsce (133 m) II trening: 29. miejsce (118 m) kwalifikacje: 2. miejsce (138 m)

skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

3
/ 7

Kamil Stoch - 5,5

Pierwszy czwartkowy skok dwukrotnego mistrza olimpijskiego z Soczi mógł zaniepokoić jego fanów. Podczas gdy koledzy z reprezentacji Polski skakali bardzo daleko, Kamil Stoch uzyskał tylko nieco ponad 120. metrów. W dwóch kolejnych próbach dwukrotny mistrz olimpijski nie pozostawił jednak wątpliwości, że również jest dobrze przygotowany do sezonu. Przed piątkowymi zawodami Polak musi nieco poprawić odjazd po lądowaniu, ponieważ właśnie przez nieco niższe noty skoczek z Zębu nie zmieścił się w czołowej trójce kwalifikacji.

czwartkowe miejsca Stocha: I trening: 20. miejsce (122,5 m) II trening: 5. miejsce (142 m) kwalifikacje: 5. miejsce (138 m)

skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

4
/ 7

Piotr Żyła - 4,5

Tradycyjnie cieszynianin zapewnił swoim kibicom huśtawkę nastrojów. Polak sezon 2016/2017 rozpoczął od świetnego skoku w pierwszym treningu. Niepewność pojawiła się po drugiej próbie dwukrotnego brązowego medalisty mistrzostw świata, kiedy to uzyskał zaledwie 99,5 metra. W kwalifikacjach wszystko jednak wróciło do normy. Piotr Żyła już bez tradycyjnego garbika na rozbiegu uzyskał 130 metrów i pewnie awansował do piątkowej rywalizacji o punkty w Pucharze Świata.

ZOBACZ WIDEO Maciej Kot: zmieniłem sposób odbicia (źrodło TVP S.A.)

{"id":"","title":"","signature":""}

czwartkowe miejsca Żyły: I trening: 7. miejsce (138,5 m) II trening: 52. miejsce (99,5 m) kwalifikacje: 15. miejsce (130 m)

skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

5
/ 7

Stefan Hula - 4,5

Obecnie najstarszy polski skoczek w Pucharze Świata w poprzednim sezonie był jednym z najlepszych Biało-Czerwonych. Tym razem zawodnikowi ze Szczyrku nie będzie łatwo być liderem polskiej kadry, bowiem koledzy z reprezentacji poprzeczkę postawili bardzo wysoko. Stefan Hula, do czego zdołał już nas przyzwyczaić, poniżej poziomu przyzwoitości jednak nie schodzi. Podopieczny trenera Horngachera najlepiej udowodnił to w drugim treningu i w kwalifikacjach, gdy zdecydowanie przekroczył punkt konstrukcyjny Rukatunturi usytuowany na 120. metrze.  czwartkowe miejsca Huli: I trening: 40. miejsce (116,5 m) II trening: 15. miejsce (134,5 m) kwalifikacje: 19. miejsce (131 m)

skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

6
/ 7

Jeśli cały sezon 2016/2017 będzie w wykonaniu Klemensa Murańki taki jak skok w kwalifikacjach, to możemy przygotować się na interesującą zimę w wykonaniu Polaka. Czwartkowe skakanie na Rukatunturi 22-letni zawodnik rozpoczął od dobrej próby w pierwszym treningu. Nieudana kolejna seria próbna nie zachwiała jednak pewnością siebie Murańki. W eliminacjach Polak oddał bardzo dobry stylowo i daleki skok na 131,5 metra, po którym od razu mógł być spokojny o występ w piątek.

czwartkowe miejsca Murańki: I trening: 30. miejsce (125 m) II trening: 48. miejsce (109 m) kwalifikacje: 13. miejsce (131,5 m)

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

7
/ 7

Po nieudanych treningach w wykonaniu 22-latka można było mieć wątpliwości, czy przynajmniej w teorii najsłabszy z Biało-Czerwonych wywalczy awans do konkursu głównego. Już w samych eliminacjach Aleksander Zniszczoł stanął jednak na wysokości zadania. Polak wykorzystał delikatny ruch powietrza pod narty, uzyskał 123,5 metra i pewnie wywalczył przepustkę do piątkowego konkursu.

czwartkowe miejsca Zniszczoła: I trening: 38. miejsce (119 m) II trening: 51. miejsce (107, 5 m) kwalifikacje: 24. miejsce (123,5 m)

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (2)
avatar
Ksawery Darnowski
24.11.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Jeszcze konkursu nie było a Polacy już "fantastyczny występ zanotowali". Ech, szkoda słów na tych pismaków.  
avatar
marulek
24.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Większej głupoty nie widziałem, by wystawiać oceny sportowcom w konkurencjach "punktowanych" ;) W grach zespołowych - rozumiem, ale w indywidualnych ?