65. TCS: czwarte miejsce Kamila Stocha w Innsbrucku. Druga seria odwołana

PAP/EPA / EPA/CHRISTIAN BRUNA
PAP/EPA / EPA/CHRISTIAN BRUNA

W Innsbrucku rozegrano najdłuższą pierwszą serię konkursu Pucharu Świata w sezonie 2016/2017. Najlepiej spisał się w niej Daniel Andre Tande. Wysokie czwarte miejsce zajął natomiast Kamil Stoch. Z powodu silnego wiatru odwołano drugą rundę.

We wtorek w Innsbrucku bez problemów odbyły się dwie serie treningowe oraz kwalifikacje. Na środę przewidywano niekorzystną dla skoczków pogodę, przede wszystkim silny wiatr. Podczas rundy próbnej następowały przerwy, panowały loteryjne warunki, ale udało się ją przeprowadzić. W konkursie problemy z silnym wiatrem były znacznie większe, lecz organizatorzy próbowali rozegrać jedną serię. Udało się im tego dokonać.

Pierwszy pojedynek KO stoczyli Jurij Tepes oraz Richard Freitag. Słoweniec z Niemcem rywalizowali już w Garmisch-Partenkirchen. Na skoczni Bergisel (HS130) znowu lepszy okazał się Freitag.  
Jako pierwszy z Polaków na belce pojawił się Dawid Kubacki. Tuż przed jego skokiem upadł Florian Altenburger. Kubacki zdobył 105,6 punktu i uzyskał awans. W następnym starciu między reprezentantem gospodarzy a podopiecznym Stefana Horngachera również triumfował Polak - Jan Ziobro pokonał Markusa Schiffnera. Zwycięzca konkursu Pucharu Świata w Engelbergu z edycji 2013/2014 poprzednio w czołowej trzydziestce zawodów tej rangi został sklasyfikowany 14 marca 2015 roku w Oslo.

Aż trzy razy z belki musiał schodzić Stefan Hula. Po długim oczekiwaniu w końcu można było zapalić zielone światło, ale 30-letni zawodnik skakał w najtrudniejszych warunkach (za wiatr dodano mu 15 punktów) i wylądował bliżej niż Lukas Hlava.

[color=black]ZOBACZ WIDEO Na mecie pod górkę. Przygoński gonił... auto (źródło: TVP SA)

{"id":"","title":""}

[/color]

Zielone światło zapaliło się też przed występem Stefana Hubera. Jego trener, Florian Liegl - były skoczek narciarski, zwycięzca konkursu Pucharu Świata na mamucim obiekcie Kulm z 2003 roku - postanowił jednak nie dawać sygnału do startu swojemu podopiecznemu w takich warunkach. Do największej niespodzianki doszło w pojedynku Sebastian Colloredo kontra Vincent Descombes Sevoie. Lepszy okazał się Włoch, którego trenerem jest Łukasz Kruczek.

Anders Fannemel w Oberstdorfie przegrał rywalizację z Kamilem Stochem, a w Garmisch-Partenkirchen - z Hulą. W Innsbrucku trafił na kolejnego z Biało-Czerwonych - Piotra Żyłę - i ponownie nie wygrał. Ostatnią parę utworzyli Stoch oraz Stefan Kraft. Dwukrotny mistrz olimpijski, który upadł podczas serii próbnej, uzyskał 120,5 metra i zdobył 117,4 punktu. Triumfator kwalifikacji wylądował na 116. metrze, zajął osiemnastą lokatę. Stoch uplasował się ostatecznie na czwartej pozycji. Świetnie spisali się również szósty Maciej Kot oraz siódmy Żyła. Drugi raz z rzędu w czołowej dziesiątce było więc trzech Polaków.

Zwyciężył Daniel Andre Tande, który po raz trzeci stanął na najwyższym stopniu podium indywidualnych zawodów PŚ. Po raz pierwszy w czołowej trójce znaleźli się Robert Johansson oraz Jewgienij Klimow. Johansson wystartował jako trzeci, skakał w najbardziej sprzyjających warunkach, za wiatr odjęto mu 14,8 punktu. Uzyskał najdłuższą odległość - 133 m. Wszyscy zawodnicy startowali z szóstej belki. Rywalizacja rozpoczęła się o godzinie 14:04, a zakończyła - o 15:33.

Ze startu w Innsbrucku zrezygnowali Severin Freund oraz Michael Hayboeck. Oprócz zwycięzców 24 pojedynków KO punkty do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata zdobyło więc tym razem nie pięciu, a sześciu szczęśliwych przegranych: Noriaki Kasai, Descombes Sevoie, Kraft, Jakub Janda, MacKenzie Boyd-Clowes, a także Denis Korniłow.

Wyniki konkursu:

MiejsceZawodnikKrajMetryPunkty
1. Daniel Andre Tande Norwegia 128,5 125,7
2. Robert Johansson Norwegia 133 123,1
3. Jewgienij Klimow Rosja 127 119,1
4. Kamil Stoch Polska 120,5 117,4
5. Andreas Stjernen Norwegia 122,5 117,1
6. Maciej Kot Polska 121 117
7. Manuel Fettner Austria 120 116,7
7. Piotr Żyła Polska 121 116,7
9. Sebastian Colloredo Włochy 122,5 114,4
10. Noriaki Kasai Japonia 125,5 114,3
17. Dawid Kubacki Polska 115 105,6
23. Jan Ziobro Polska 115 100,7
41. Klemens Murańka Polska 108,5 86,7
42. Stefan Hula Polska 100,5 84,9

Pełne transmisje z Turnieju Czterech Skoczni (kwalifikacje i konkursy) tylko w Eurosporcie 1. Najbliższa relacja (kwalifikacje w Bischofshofen) w czwartek o godzinie 16:30.
Pary konkursu w Innsbrucku

:

Numery startoweZawodnicyZwycięzca pojedynku KO
26 - 25 Jurij Tepes (Słowenia) - Richard Freitag (Niemcy) Freitag
27 - 24 Robert Johansson (Norwegia) - Noriaki Kasai (Japonia) Johansson
28 - 23 Jakub Janda (Czechy) - Jarkko Maeaettae (Finlandia) Maeaettae
29 - 22 Roman Koudelka (Czechy) - Simon Ammann (Szwajcaria) Koudelka
30 - 21 Elias Tollinger (Austria) - Andreas Kofler (Austria) Kofler
31 - 20 Florian Altenburger (Austria) - Dawid Kubacki (Polska) Kubacki
32 - 19 Jernej Damjan (Słowenia) - Clemens Aigner (Austria) Aigner
33 - 18 Daiki Ito (Japonia) - Domen Prevc (Słowenia) Prevc
34 - 17 Jan Ziobro (Polska) - Markus Schiffner (Austria) Ziobro
35 - 16 Lukas Hlava (Czechy) - Stefan Hula (Polska) Hlava
36 - 15 Daniel Huber (Austria) - Kevin Bickner (Stany Zjednoczone) Huber
37 - 14 Stefan Huber (Austria) - Peter Prevc (Słowenia) Prevc (Huber nie skakał)
38 - 13 Halvor Egner Granerud (Norwegia) - Jewgienij Klimow (Rosja) Klimow
39 - 12 Dmitrij Wasiljew (Rosja) - Stephan Leyhe (Niemcy) Leyhe
40 - 11 Anze Semenic (Słowenia) - Andreas Stjernen (Norwegia) Stjernen
41 - 10 Karl Geiger (Niemcy) - Cene Prevc (Słowenia) Geiger
42 - 9 Mackenzie Boyd Clowes (Kanada) - Andreas Wellinger (Niemcy) Wellinger
43 - 8 Sebastian Colloredo (Włochy) - Vincent Descombes Sevoie (Francja) Colloredo
44 - 7 Alex Insam (Włochy) - Manuel Fettner (Austria) Fettner
45 - 6 Taku Takeuchi (Japonia) - Markus Eisenbichler (Niemcy) Eisenbichler
46 - 5 Denis Korniłow (Rosja)- Daniel Andre Tande (Norwegia) Tande
47 - 4 Severin Freund (Niemcy) - Michael Hayboeck (Austria) Nie skakali
48 - 3 Anders Fannemel (Norwegia) - Piotr Żyła (Polska) Żyła
49 - 2 Klemens Murańka (Polska) - Maciej Kot (Polska) Kot
50 - 1 Kamil Stoch (Polska) - Stefan Kraft (Austria) Stoch
Komentarze (15)
avatar
Zdzisław Brałkowski
4.01.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
To był loteryjny i, niestety, niebezpieczny konkurs dla zawodników. Powinien być odwołany i w zamian w ostatnim turnieju przeprowadzone dwa konkursy.
Rządzą jednak pieniądze, ogromne za reklam
Czytaj całość
avatar
pajac
4.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
I Stoch nie wygra. 
avatar
Arcadius
4.01.2017
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Kuriozalny konkurs. Nie wiem jak można było w ogóle rozegrać te zawody. Niestety Stoch ma teraz stratę do Tande i będzie ciężko wygrać TCS... Szkoda też Huli. 
avatar
cop
4.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Austyjacy przekombinowali,i to oni raczej najwięcej stracili,nie powinien ten konkurs się odbyć.Norweg miał farta,już kolejny raz,on jednak jest mocny,chyba najmocniejszy,i powinien wygrać TCS. Czytaj całość
avatar
Osiedle Czaszki
4.01.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Oprócz pogody, wiatru skandalicznie źle przygotowano zeskok. Nierówności skutkowały upadkami i niebezpiecznymi sytuacjami! Fatalny konkurs powinno odwołać!