MŚ w Lahti: Kamil Stoch nie wykorzystał szansy na przejście do historii

PAP / Grzegorz Momot
PAP / Grzegorz Momot

W konkursie na normalnej skoczni w MŚ w Lahti Kamil Stoch zajął 4. miejsce. W przypadku triumfu Polak przeszedłby do historii jako pierwszy wśród najlepszej piątki wszech czasów, który wygrał indywidualne zawody na MŚ na normalnym i dużym obiekcie.

W tym artykule dowiesz się o:

Przypomnijmy, że do piątki najlepszych skoczków wszech czasów zaliczamy: Matti Nykanena, Jensa Weissfloga, Espena Bredesena, Thomasa Morgensterna i Kamila Stocha. Ci skoczkowie mogą pochwalić się indywidualnymi triumfami w Turnieju Czterech Skoczni, igrzyskach olimpijskich, mistrzostwach świata i w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.

Żaden z tych zawodników nie wygrał jednak indywidualnie konkursów zarówno na normalnej jak i dużej skoczni. Przed taką szansą stał w sobotę Kamil Stoch. Gdyby podwójny mistrz olimpijski z Soczi wygrał, wówczas pod tym względem byłby lepszy od Nykanena, Weissfloga, Bredesena i Morgensterna.

Tak się jednak nie stało. W sobotę Stoch musiał przełknąć wielką gorycz porażki, bowiem zajął 4., najmniej lubiane przez sportowców miejsce, a do tego z trzecim Markusem Eisenbichlerem przegrał zaledwie o 1,1 punktu.

To jednak nie koniec mistrzostw świata. Już w czwartek zawodnicy będą rywalizować o medale na dużym obiekcie. Stoch stanie przed szansą wywalczenia drugiego mistrzostwa świata na takiej skoczni. Początek konkursu o 17:30. Relacja na żywo oraz podsumowanie zmagań na WP SportoweFakty.

Zobacz wideo: Kamil Stoch: skocznia w Lahti jest bardzo specyficznym miejscem

Komentarze (1)
avatar
Mariusz Lulewicz
26.02.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Dlaczego wszyscy zapomnieli ze pan Kamil przeszedl do historii w Val di Fiemme w 2013 r. Tam przeciez dwa razy Tryumfowal na normalnym i duzym obiekcie.