Wówczas Polak wygrał indywidualny konkurs w Oslo. Triumf naszego reprezentanta przeszedł do historii zawodów na tym obiekcie, ponieważ wraz z Piotrem Żyłą ze zwycięstwa cieszył się także Gregor Schlierenzauer. Polak i Austriak uzyskali w dwóch skokach identyczną notę.
Po pierwszej serii konkursu w 2013 roku Żyła zajmował 3. miejsce po próbie na 135. metr. W finale ówczesny podopieczny Łukasza Kruczka wylądował na 133. metrze i 50. centymetrze i objął wraz ze Schlierenzauerem prowadzenie. Kamil Stoch i Robert Kranjec, którzy na półmetku zajmowali odpowiednio 2. i 1. pozycję, nie powtórzyli tak dobrych skoków w finale i przegrali z duetem Żyła - Schlierenzauer. Pierwsze zwycięstwo w zawodach Pucharu Świata na słynnej skoczni w Oslo, dodatkowo ex aequo z jednym z najwybitniejszych skoczków w historii musiało smakować Piotrowi Żyle wyjątkowo.
Wiktoria wiślanina na Holmenkollbakken (HS134) na razie jest jego jedyną w PŚ. Oprócz tego zwycięstwa drużynowy mistrz świata z Lahti cieszył się jeszcze dwukrotnie z najniższego stopnia podium w Planicy (2013) i Bischofshofen (2017).
Skocznia w Oslo była szczęśliwa nie tylko dla Piotra Żyły. Aż 5 zwycięstw w stolicy Norwegii odniósł Adam Małysz. Dodatkowo w 2014 i 2015 roku na najniższym stopniu podium zawodów PŚ na Holmenkollbakken stał Kamil Stoch.
W bieżącym sezonie Biało-Czerwoni są w świetnej formie i w sobotę w Oslo powinni liczyć się w walce o zwycięstwo w konkursie drużynowym, a dzień później o triumf w rywalizacji indywidualnej. Tegoroczne zawody w stolicy Norwegii będą zaliczane do nowego turnieju w skokach narciarskich Raw Air, który obejmuje również zmagania w Lillehammer, Trondheim i Vikersund. Relacje na żywo z całego turnieju na WP SportoweFakty.
Zobacz wideo: Włodzimierz Szaranowicz dla WP SportoweFakty: Skoki Polaków były jak z matrycy