Raw Air: tego jeszcze nie było w tym sezonie. Polak wśród zdyskwalifikowanych w eliminacjach

PAP / PAP/Andrzej Grygiel
PAP / PAP/Andrzej Grygiel

W tym sezonie tak wielu dyskwalifikacji jak podczas piątkowych kwalifikacji na Holmenkollbakken w Oslo jeszcze nie było. Łącznie sędziowie nie pozwolili oddać skoku aż 8 zawodnikom. W tym gronie był jeden reprezentant Polski.

Mowa o Klemensie Murańce. Zakopiańczyk, który po długim rozbracie wrócił do Pucharu Świata, piątkowych skoków na Holmenkollbakken (HS134) nie będzie wspominał najlepiej. Najpierw Murańka słabo skakał w treningach (110,5 oraz 117 metrów), a później nie oddał nawet próby w kwalifikacjach, bowiem przed wejściem na belkę startową został zdyskwalifikowany za nieprzepisowy kombinezon.

Jego los podzieliło aż 7 zawodników. Co ciekawe, w tym gronie znalazło się 3 reprezentantów Norwegii. Najbardziej głośnym nazwiskiem jest oczywiście Anders Fannemel, który wraz z kolegami zdobył srebro w konkursie drużynowym na MŚ w Lahti, a wcześniej zajął 5. miejsce indywidualnie w zawodach na dużej skoczni. W Finlandii głośno mówiło się o tym, że Norwegowie nie są fair wobec konkurencji i skaczą w zbyt mocno rozciągniętych w kroczu kombinezonach.

Najprawdopodobniej sędziowie w piątkowych eliminacjach w Oslo postanowili bliżej przyjrzeć się strojom gospodarzy. Aż trzy dyskwalifikacje dla Norwegów (los Fannemela podzielili Halvor Egner Granerud i Marius Lindvik) pokazują, że głosy o łamaniu regulaminu przez podopiecznych Alexandera Stoeckla nie były przypadkowe.

Oprócz 3 Norwegów i Klemensa Murańki kontroli kombinezonu na górze skoczni prawidłowo nie przeszli także Amerykanie Casey Larson i Michael Glasder, Słoweniec Anze Lanisek oraz Rosjanin Michaił Nazarow. Zdyskwalifikowani zawodnicy, także Klemens Murańka, praktycznie stracili już szansę na wysokie miejsce w klasyfikacji łącznej Raw Air. Noty z kwalifikacji także liczą się w turnieju, a wszyscy wyżej wymienieni zawodnicy nie otrzymali w piątek żadnej noty i do lidera Andreasa Wellingera tracą aż 140,5 punktu. Na pewno najbardziej rozżalony może być Fannemel, który po swoich występach na MŚ w Lahti, mógł liczyć na walkę o wysokie cele w Raw Air.

Piątkowe kwalifikacje w Oslo wygrał Niemiec Andreas Wellinger. Najlepszym z Polaków był Maciej Kot, który zajął 6. miejsce i w klasyfikacji norweskiego turnieju traci do lidera 11 punktów. W sobotę na Holmenkolbakken zaplanowano konkurs drużynowy. Początek pierwszej serii o 16:15. Relacja na żywo na WP SportoweFakty.

Zobacz wideo: Włodzimierz Szaranowicz dla WP SportoweFakty: Skoki Polaków były jak z matrycy

Komentarze (5)
avatar
wisus54
11.03.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Czy kombinezony Norwegów to te same w których startowali na Mistrzostwach Świata? Jeśli tak to dlaczego dopiero teraz zauważono, że są nieregulaminowe? Czy nie należy odebrać medalu MŚ drużynie Czytaj całość
avatar
tomek575
10.03.2017
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Powinni skakać w maksymalnie obcisłych kombinezonach jak alpejczycy, nie byłoby problemu. 
avatar
Toć to szok...
10.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Hmm.. czy sędziowie mogą traktować zawodników "równą", nie wiem równą czemu, czy przyrównują do kogoś? Panie Szymonie może Pan nam to wyjaśni? 
avatar
Krzysztof Wróbel
10.03.2017
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
popatrzcie gdzie niemic wilinger ma krok prawie przy kolanach 
avatar
śmiechu82
10.03.2017
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
powinni skakać w dresach z lumpexu i nie byłoby problemów z tym że coś jest nieprawidłowo uszyte ;p