Takiego skoku potrzebował sam Kamil Stoch jak i jego kibice. W eliminacjach, rozgrywanych w bardzo loteryjnych warunkach, dwukrotny mistrz olimpijski z Soczi odnalazł się znakomicie. Polak uzyskał aż 139 metrów i o 1,5 punktu wyprzedził reprezentanta Norwegii Andreasa Stjernena. W środę zdecydowanie słabiej zaprezentował się Stefan Kraft, który doleciał do 120. metra, zajął 27. pozycję i stracił na rzecz Andreasa Wellingera (3. lokata w prologu) prowadzenie w całym Raw Air.
Świetna próba Stocha i nieudany skok Krafta przywróciły w sercach kibiców i dziennikarzy wiarę, że Polak ma realne szanse na pokonanie Austriaka na ostatniej prostej wyścigu o Kryształową Kulę. Patrząc na to jak obaj skoczkowie prezentowali się podczas MŚ w Lahti i na początku turnieju Raw Air w Oslo trudno było w taki scenariusz uwierzyć.
Po środowych kwalifikacjach wiemy jednak, że w tej batalii wszystko jeszcze może się zdarzyć. W bieżącym sezonie Kamila Stoch nadal stać na wystrzałowe skoki, a Kraft nie jest robotem i również jemu może przydarzyć się chwila słabości. Czy taka będzie miała miejsce w czwartkowych zawodach?
ZOBACZ WIDEO Tego nie uczą na kursach prawa jazdy. Zobacz, jak sobie radzić w kryzysowych sytuacjach na drodze
Odpowiedź na to pytanie poznamy wieczorem. Jedno jest pewne - podopieczny Heinza Kuttina przystąpi do konkursu bardzo zmobilizowany. Po pierwsze kolejna wpadka, przy dobrym występie Stocha, może spowodować, że straci prowadzenie w Pucharze Świata (jego przewaga wynosi 31 punktów). Po drugie jednym słabym skokiem Kraft roztrwonił ponad 20 punktową przewagę w Raw Air i w czwartek będzie chciał odrobić z nawiązką 7,1 punktu straty do Wellingera.
Rywalizacja trójki Kraft, Stoch, Wellinger w klasyfikacji generalnej PŚ i Raw Air zapowiada się pasjonująco. Nie tylko na tą trójkę warto jednak zwrócić uwagę w czwartkowym konkursie na Granasen (HS140) w Trondheim. Łącznie w zawodach polscy kibice będą mogli trzymać kciuki za 5 swoich rodaków. Oprócz Kamila Stocha na belce startowej zasiądą Piotr Żyła, Maciej Kot, Dawid Kubacki i Klemens Murańka.
Żyła po słabszym skoku w środę (126,5 metra) spadł w klasyfikacji Raw Air na 7. miejsce. W czwartek, jeśli będzie skakał zdecydowanie lepiej, ma realne szanse przesunięcia się na 5. lokatę. Peter Prevc, który na razie zajmuje to miejsce, ma 6,5 punktu przewagi nad wiślaninem. W norweskim turnieju na 10. i 11. pozycji sklasyfikowani są odpowiednio Kamil Stoch i Maciej Kot. Obaj mają realne szanse przeskoczenia w czwartek dziewiątego Richarda Freitaga i ósmego Daiki Ito.
W czwartek bardzo ważną rolę na skoczni Granasen odegra także pogoda. Według meteorologów warunki wietrzne będą lepsze niż w środę, ale i tak dalekie od ideału. Wiatr ma osiągać 5 m/s. Dobre położenie obiektu pozwala jednak wierzyć, że przy odpowiednim kierunku, podmuchy nie będą tak silnie odczuwalne na skoczni i organizatorzy przeprowadzą dwuseryjny konkurs.
Początek pierwszej kolejki o 17:00. Godzinę wcześniej zaplanowano serię próbną. Relacja na żywo z treningu oraz konkursu, którego lista startowa dostępna jest tutaj, na WP SportoweFakty.