PŚ w Kuusamo: nie chcemy powtórki z 2012 roku. O tym konkursie Polacy nie chcą pamiętać

WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: Kamil Stoch
WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: Kamil Stoch

Ostatni konkurs drużynowy Pucharu Świata w skokach narciarskich w Kuusamo odbył się w 2012 roku. To nie były udane zawody dla Biało-Czerwonych, którzy nie awansowali nawet do drugiej serii.

Wówczas Polacy zostali sklasyfikowani na ostatnim 11. miejscu, przegrywając nawet z taką "potęgą" skoków jak Francja.

To właśnie po tych zawodach Łukasz Kruczek, szkoleniowiec Polaków, był skłonny podać się do dymisji, jeśli to miałoby poprawić formę jego podopiecznych. Skoczkowie stanęli jednak murem za swoim trenerem.

Od tego momentu nasi reprezentanci zaczęli poprawiać swoje wyniki, a trzy miesiące później cieszyli się z brązowego medalu w drużynie na mistrzostwach świata w Val di Fiemme.

Co ciekawe, w tym tak nieudanym konkursie drużynowym w Kuusamo Polacy wystąpili w identycznym zestawieniu, w jakim wystartują 5 lat później (Kamil Stoch, Piotr Żyła, Dawid Kubacki i Maciej Kot). Dzisiaj ta czwórka to aktualni drużynowi mistrzowie świata z Lahti, którzy w zmaganiach zespołowych Pucharu Świata stanęli siedem razy z rzędu na podium.

W sobotnie popołudnie Biało-Czerwoni mogą poprawić jeszcze swoją świetną serię. Teraz taka wpadka jak kilka lat temu raczej im nie grozi. Jedyne zagrożenie to silny i zmienny wiatr, który tak mocno dał się we znaki skoczkom podczas piątkowych kwalifikacji w Kuusamo. Jeśli jednak pogoda będzie bardziej łaskawa dla skoczków, wówczas czwórka Stoch, Żyła, Kubacki i Kot powinna pokazać jak gigantyczny postęp zrobiła w stosunku do 2012 roku. Przypominając sobie ostatnie drużynowe konkursy Pucharu Świata aż trudno w to uwierzyć, że 5 lat temu w Kuusamo mogło być tak źle.

Relacja na żywo z sobotnich zmagań skoczków na Rukatunturi oraz ich podsumowanie na WP SportoweFakty. Start treningu o 14:45, a pierwszej serii rywalizacji drużynowej o 16:15.

ZOBACZ WIDEO: Anita Cienciała: Tymek najbardziej cieszy się, kiedy wygrywa ze starszymi kolegami

Komentarze (3)
avatar
diamond
25.11.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Alter 2015 bez ładu i skladu. Stanęli murem, bo piwo pili. Teraz mają innego trenera i zwycięstwa.Masz ton jakbyś miał pretensje do skoczków ,Trenera Kruczka, trenera Horngahera 
avatar
Alfer 2015
25.11.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Taaak....Kruczek mógł się wtedy podać do dymisji...ale skoczkowie stanęli murem ...za tym z którym chodzili na piwo...teraz Ł.K. szkoli Włochów, z wielkim powodzeniem, w miękkim lądowaniu na Czytaj całość