Skoki na PGE Narodowym to szaleństwo? Szybka reakcja Waltera Hofera

Wróciła sprawa organizacji zawodów w skokach narciarskich na PGE Narodowym. Naciska Walter Hofer, dyrektor Pucharu Świata. Tymczasem minister Witold Bańka pomysł wykpił.

Dawid Góra
Dawid Góra
Walter Hofer Getty Images / Dennis Grombkowski / Bongarts / Na zdjęciu: Walter Hofer

Dawid Góra, WP SportoweFakty: Organizatorzy zawodów w Wiśle mieli trudne zadanie. Wszystko przez pogodę. Zaczęła sprzyjać dopiero w ostatnich dniach przed konkursem.

Walter Hofer: Jestem bardzo zadowolony z zawodów w Wiśle. Były trzy warunki, które należało spełnić, aby konkury się odbyły. Pierwszy - tory lodowe. Drugi - produkcja śniegu. Wreszcie trzeci - stworzenie możliwości przygotowania Pucharu Świata w tak wczesnym terminie. Jestem szczęśliwy, że dostaliśmy szansę na przeprowadzenie tych zawodów. Skończyły się bowiem dużym sukcesem.

Apoloniusz Tajner myśli o organizacji Pucharu Świata w Wiśle pod koniec października.

Wymaga to przygotowania odpowiedniej strategii przez FIS. Możliwe, że udałoby się dostosować harmonogram, aby przeprowadzić zawody już wtedy. Na razie jestem zadowolony, że udało się to w listopadzie.

Nawet w listopadzie pogoda była zmienna i nie dawała gwarancji, że zawody się odbędą. Istnieją techniczne możliwości na odbycie PŚ w tak wczesnym terminie?

W mojej opinii to bardzo trudne. Trzeba dużo szczęścia do pogody, a mówiąc wprost - minusowych temperatur. Nawet posiadając możliwości przygotowania śniegu, trzeba trafić na dobre warunki.

Kolejnym pomysłem na nowość w sezonie jest organizacja zawodów na PGE Narodowym w Warszawie. To szalony pomysł.

Ani trochę! Polska jest krajem entuzjastycznie nastawionym do skoków. Świetnie organizujecie zawody, macie piękny stadion. Zgadzam się, że budowa skoczni na stadionie nie jest standardowym pomysłem, ale to naprawdę dobra koncepcja.

Witold Bańka, minister sportu, stwierdził, że Polski Związek Narciarski powinien skupić się na szkoleniu młodzieży, a nie skokach na stadionie.

Nie chcę tego komentować. To są słowa ministra. Organizacja jest zależna od Polskiego Związku Narciarskiego. Jeśli nie będą chcieli organizować skoków na stadionie, cóż mogę powiedzieć.



Jakie są szanse na trzecie polskie miasto w Pucharze Świata? Nie mam na myśli Warszawy, ale Szczyrk.

Szczyrk i Wisła razem albo Szczyrk i Zakopane razem? Dlaczego nie?

Wszystko wskazuje na to, że nowych miast w Pucharze może być coraz więcej. Niestety nie polskich, a tych z odleglejszego wschodu Europy i Azji. Kolejny konkurs PŚ będzie zorganizowany w rosyjskim Niżnym Tagile. Następny krok?

Wschód to świetna lokalizacja. Niżny Tagił, Czajkowski, Ałmaty itd. Obecnie jednak kończymy realizację spraw związanych ze skokami na wschodzie. Bardziej skupiamy się na powrocie dyscypliny do Stanów Zjednoczonych i Kanady. Planujemy wykonać ten plan w ciągu pięciu lat.

ZOBACZ WIDEO Tajner o skokach na Narodowym. "Hofer mówi, żebyśmy o tym nie zapominali"

A co np. ze skokami w Turcji?

Jest więcej nowych krajów, nie tylko Turcja. Kolejny konkurs Pucharu Świata będzie w Rosji. W Rosji organizowane są też zawody dla kobiet. Możemy przygotować konkursy w Ałmatach, w Pjongjang. Mieliśmy już także konkursy skoków w Rumunii, choć nie na poziomie PŚ. Potem chcemy stworzyć udogodnienia dla tej dyscypliny sportu w Gruzji. We wspomnianej przez pana Turcji planujemy podnieść poziom zawodów do pucharowego.

Uważa pan, że popularność skoków w tych krajach jest na wystarczającym poziomie, aby myśleć o organizacji prestiżowych zawodów?

Mam dla pana świetny przykład. Aktualnie skoki są bardzo popularne w Polsce. Ale kiedyś zainteresowanie nimi nie było na aż tak wysokim poziomie. Zdecydowaliśmy się na organizację zawodów w Zakopanem, gdzie, jak się okazało, panuje świetna atmosfera. Czasami więc trzeba zainwestować w coś nowego, aby efekty zobaczyć za jakiś czas.

Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)

Czy uważasz, że skoki na PGE Narodowym to dobry pomysł?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×