PŚ: dobry prognostyk dla Polaków. Skocznia w Titisee-Neustadt pamięta sukcesy Biało-Czerwonych

WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: Kamil Stoch
WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: Kamil Stoch

Czwartym przystankiem dla skoczków w bieżącej edycji Pucharu Świata w skokach narciarskich jest Titisee-Neustadt. W tej miejscowości, na największej naturalnej niemieckiej skoczni, sukcesy świętowali już Adam Małysz czy Kamil Stoch.

"Orzeł z Wisły" trzykrotnie wygrywał zawody w Titisee-Neustadt. Po raz pierwszy dokonał tego w 2001 roku. Adam Małysz wygrał pierwszy z dwóch indywidualnych konkursów, a dwa kolejne miejsca zajęli reprezentanci gospodarzy Martin Schmitt i Stephan Hocke. Dzień później Polak zajął 2. miejsce, a zwyciężył Sven Hannawald.

Na kolejny sukces naszego reprezentanta w Titisee-Neustadt musieliśmy poczekać do 2007 roku. Sześć lat posuchy na tym obiekcie wynagrodził polskim kibicom po raz kolejny Małysz. Czterokrotny medalista olimpijski był na Hochfirstschanze klasą samą dla siebie. Wygrał oba konkursy indywidualne, a w pierwszym w finałowej serii uzyskał aż 145 metrów. Wówczas był to rekord skoczni (obecny wynosi 148 metrów i należy do Słoweńca Domena Prevca).

Świetny weekend w Titisee tak napędził Małysza, że ten kilkanaście dni później wywalczył czwarty w karierze tytuł indywidualnego mistrza świata, a później w kapitalnym stylu sięgnął po czwartą Kryształową Kulę w swojej karierze za triumf w Pucharze Świata.

Sukcesy Małysza na niemieckim obiekcie (oprócz trzech zwycięstw i 2. miejsca w 2001 roku była jeszcze 2. lokata rok później i 3. pozycja w 2005 roku) kontynuował Kamil Stoch. Bardzo udane dla niego były zawody w 2013 roku na Hochfirstschanze, gdy w pierwszym konkursie zajął 2. miejsce (przegrana tylko z Thomasem Morgensternem), a dzień później stanął na najwyższym stopniu podium przed Simonem Ammannem i Noriakim Kasai.

Dwa lata później raz jeszcze zorganizowano zmagania w Titisee-Neustadt, tym razem w zastępstwie za odwołane konkursy w Libercu. Tym razem Stoch nie wygrał, ale mógł cieszyć się z trzeciego swojego miejsca na podium w tej miejscowości (2. pozycja).

Łącznie Biało-Czerwoni na podium indywidualnych konkursów Pucharu Świata w Titisee-Neustadt stali dziewięciokrotnie. Kibice nie mają nic przeciwko temu, by jubileuszowe, dziesiąte miejsce w pierwszej trójce Polacy wywalczyli już w ten weekend. Będą mieli do tego dwie okazje - najpierw w sobotniej drużynówce, a później w niedzielnych zmaganiach indywidualnych. Relacja na żywo z zawodów oraz ich podsumowanie na WP SportoweFakty.

plan zmagań w Titisee-Neustadt:

sobota (9.12.2017)
14:30 - sobotnie (przełożone) kwalifikacje
16:00 - pierwsza seria konkursu drużynowego

niedziela (10.12.2017)
14:30 - seria próbna
15:30 - pierwsza seria konkursu indywidualnego

ZOBACZ WIDEO: Tymek Cienciała: Małysz i Żyła są dla mnie mistrzami, chcę ich naśladować

Komentarze (0)