66. TCS: dwie kolejne legendy już za Kamilem Stochem!

Getty Images / Lars Baron / Na zdjęciu: Kamil Stoch
Getty Images / Lars Baron / Na zdjęciu: Kamil Stoch

Wygrywając 2. konkurs 66. Turnieju Czterech Skoczni, Kamil Stoch odniósł 24. zwycięstwo w Pucharze Świata (niemiecko-austriackie zawody są zaliczane do tego cyklu). W klasyfikacji wszech czasów za Polakiem są już Simon Ammann i Thomas Morgenstern.

Po rywalizacji w Oberstdorfie, którą również Kamil Stoch rozstrzygnął na swoją korzyść cała trójka miała na swoim koncie po 23 pucharowe wiktorie. Zmagania w Garmisch-Partenkirchen przyniosły jednak zmianę w tej hierarchii.

Dwukrotny mistrz olimpijski z Soczi pozostał na 8. pozycji z 24 zwycięstwami, a na 9. miejsce spadli Thomas Morgenstern i Simon Ammann. Stoch jest także coraz bliżej 7. lokaty, ponieważ zajmujący to miejsce Austriak Andreas Felder ma 25 triumfów, a więc tylko o jeden więcej od Polaka.

W tym zestawieniu na razie niedoścignionym rywalem jest Gregor Schlierenzauer, który wygrywał aż 53 razy. Najlepszym z Biało-Czerwonych jest natomiast Adam Małysz, który 39 razy stał na najwyższym stopniu podium konkursów Pucharu Świata.

Szansa na 25 zwycięstwo przed Stochem już w czwartek w Innsbrucku. Dzień wcześniej na Bergisel odbędą się treningi i kwalifikacje. Relacja na żywo oraz podsumowanie zmagań na WP SportoweFakty.

Klasyfikacja wszech czasów w liczbie zwycięstw w PŚ po konkursie w Ga-Pa:

miejscezawodnikkrajliczba zwycięstw w PŚ
1. Gregor Schlierenzauer Austria 53
2. Matti Nykanen Finlandia 46
3. Adam Małysz Polska 39
4. Janne Ahonen Finlandia 36
5. Jens Weissflog Niemcy 33
6. Martin Schmitt Niemcy 28
7. Andreas Felder Austria 25
8. Kamil Stoch Polska 24
9. Simon Ammann Szwajcaria 23
9. Thomas Morgenstern Austria 23

ZOBACZ WIDEO Polacy zdominowali poprzedni TCS. "Żyła krzyczał i był oszołomiony. Buzowały w nim niesamowite emocje"

Komentarze (1)
avatar
Masita
2.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gdyby sezon 15/16 był dla polaków udany to Kamil miał by już napewno 30 zwycięstw i miał by realną szansę na wyprzedzenie w tej klasyfikacji Gregora Schlierenzauera. Nie mówię że nie ma bo na Czytaj całość