Ponieważ nie wszyscy laureaci mogli być obecni podczas 83. gali Plebiscytu "Przeglądu Sportowego" na Najlepszego Sportowca Roku, w ich imieniu nagrody odbierali małżonkowie, rodzina lub - jak w przypadku drużyny skoczków, prezes PZN - Apoloniusz Tajner.
Realizatorzy często pokazywali więc oczekującą na wyniki Annę Lewandowską. Nie było widać Ewy Bilan-Stoch, która miała odebrać nagrodę za swojego męża, Kamila Stocha. Często pokazywano za to brunetkę, znaną węższemu gronu.
Drogi Polsacie, żona Stefana Huli nie jest żoną Kamila Stocha. Jest tak samo piękna, ale jednak nie. #SportowiecRoku
— Agnieszka Sierotnik (@agnieszka_S) 6 stycznia 2018
Okazało się, że to Marcelina, żona Stefana Huli, a więc po prostu małżonka innego skoczka polskiej kadry.
Wpadkę realizatorów szybko oczywiście wyłapali internauci, zastanawiając się, czy pomylili oni żony sportowców, nie wiedzieli, jak wygląda, czy może po prostu nie siedziała w zasięgu kamer?
Zabrakło mi miny realizatora Polsatu, gdy dowiedział się, że żona Kamila Stocha jednak nie jest brunetką ;)
— Paweł Hochstim (@PawelHochstim) 6 stycznia 2018
Realizator gali dopiero teraz zauważył kto jest żoną Kamila Stocha??
— Natalia Grębowicz (@nayaa1990) 6 stycznia 2018
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: nowy Messi? Niewiarygodna akcja 14-latka z Barcy