W niedzielę skoczkowie nie mieli okazji zmierzyć się na mamuciej skoczni Kulm w austriackim Tauplitz. Zawody Pucharu Świata odwołano z powodu niekorzystnych warunków. Ktoś najwidoczniej postanowił skorzystać na zamieszaniu i włamał się do jednego z kontenerów.
Ofiarą złodzieja padli skoczkowie z Austrii, którzy na własnej skoczni powinni czuć się najbardziej bezpiecznie. Do włamania miało dojść w niedzielę w nocy. Poszkodowani już zgłosili sprawę na policję.
Na szczęście straty nie są zbyt duże. Najbardziej ucierpiał Gregor Schlierenzauer, któremu skradziono buty sportowe, spodnie oraz kurtkę. Stefan Kraft i Clemens Aigner stracili kurtki przeciwwiatrowe, a Michael Hayboeck jedynie czapkę.
Austriacy są jednak na tyle przezorni, że najcenniejszy sprzęt przechowywali w innym miejscu. Dzięki temu nikt nie wykradł nart, czy kombinezonów, a to byłaby o wiele większa strata.
ZOBACZ WIDEO Maciej Kot: Po skoku Kamila zapanowała euforia