25. MŚ w lotach: zmiana w polskiej kadrze na drużynówkę? Horngacher pochwalił Kota

East News / Mateusz Jagielski / Na zdjęciu Stefan Horngacher, który od 2016 roku jest szkoleniowcem pierwszej reprezentacji Polski w skokach narciarskich
East News / Mateusz Jagielski / Na zdjęciu Stefan Horngacher, który od 2016 roku jest szkoleniowcem pierwszej reprezentacji Polski w skokach narciarskich

Maciej Kot, który nie znalazł się w składzie Polski na konkurs indywidualny 25. MŚ w lotach narciarskich, walczy o udział w niedzielnej drużynówce. W piątek w Oberstdorfie oddał trzy skoki, a z jego postawy zadowolony był Stefan Horngacher.

W czwartek szkoleniowiec Biało-Czerwonych musiał podjąć jedną z najtrudniejszych w swojej karierze trenerskie decyzji. Z piątki Stoch, Kubacki, Żyła, Hula, Kot musiał przed kwalifikacjami do konkursu indywidualnego 25. MŚ w lotach odstawić jednego swojego podopiecznego.

Niełatwy wybór, ale słuszny, padł na Macieja Kota. W ostatnich tygodniach zakopiańczyk skakał nieco słabiej od pozostałych kolegów z kadry, co potwierdził także jedyny trening w Oberstdorfie. 26-latek decyzję szkoleniowca przyjął jednak ze zrozumieniem. Nie obraził się, tylko od razu zapowiedział, że będzie walczył o drużynówkę.

W piątek na Heini-Klopfer-Skiflugschanze (HS235) wystąpił w roli przedskoczka. Skakał jako ostatni z zawodników występujących w tej roli. Jak sam później przyznał na swoim profilu na Twitterze oddał trzy próby, a z jego postawy zadowolony był sam Stefan Horngacher.

- Maciek wciąż ma szansę na występ w konkursie drużynowym - powiedział w wywiadzie dla TVP Sport austriacki trener, dodając: - Jego trzeci skok treningowy w roli przedskoczka był naprawdę bardzo dobry.

Patrząc na to jak prezentowała się w piątek w Oberstdorfie pozostała czwórka Polaków, Maciej Kot o miejsce w składzie na konkurs drużynowy powalczy najprawdopodobniej ze swoim dobrym kolegą z reprezentacji Piotrem Żyłą. Wiślanin na razie nie błyszczy. W 1. i 2. serii konkursowej nie doleciał do 200. metra i na półmetku indywidualnej rywalizacji zamyka czołową dwudziestkę.

W sobotę Maciej Kot zapewne również będzie skakał w roli przedskoczka. Początek treningu o 15:00, a 3. serii konkursu indywidualnego o 16:00. Relacja na żywo na WP SportoweFakty.

ZOBACZ WIDEO: Duży dylemat w reprezentacji Polski przed MŚ i IO w Pjongczangu

Komentarze (4)
avatar
yes
20.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"26-latek decyzję szkoleniowca przyjął jednak ze zrozumieniem. Nie obraził się..." - ważne, że się nie obraził ;)
ważna informacja na teraz i na przyszłość... 
avatar
antoni73
20.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
piotrek skacze równie pod 200setny metr, maciek nie skacze równie raz 177m potem 183m, stawial bym na piotra zyle , w konkurskie drózynowym trzeba oddac dwa równe skoki . kot niech sie przygo Czytaj całość
avatar
Danuta Wittich
20.01.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Popieram decyzję trenera ! ŻyŁA skacze słabo i nierówno ! I mam wrazenie, ze się niestara! Dać szansę Kotowi !! 
avatar
Tadeusz Swędrzyński
20.01.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
ktos wie w jakich warunkach i z jakiej belki skakal kot bo jak nie wiadomo to moze decydowac to co powie