We wtorek ogłoszono skład reprezentacji Polski na igrzyska olimpijskie w Pjongczangu. Na liście znalazły się nazwiska 58 sportowców. Oczywiście towarzyszyć im będą również trenerzy. Wrażenie robi przede wszystkim sztab szkoleniowy polskiej drużyny skoczków.
Otóż oprócz Kamila Stocha, Dawida Kubackiego, Piotra Żyły, Macieja Kota i Stefana Huli do Korei Południowej uda się 9 członków ekipy.
Prezes Polskiego Związku Narciarskiego, Apoloniusz Tajner, zdradził w rozmowie z TVP Sport nazwiska wszystkich tych, którzy będą do dyspozycji zawodników podczas zbliżającej się imprezy.
- Pojadą tam wszystkich, których Stefan Horngacher potrzebuje, a więc Michal Dolezal, Grzegorz Sobczyk i Zbigniew Klimowski, czyli asystenci. Do tego Łukasz Gębala (fizjoterapeuta), Maciej Kreczmer i Kacper Skrobot (serwismeni), doktor Aleksander Winiarski i oczywiście Adam Małysz - ujawnił.
ZOBACZ WIDEO Apoloniusz Tajner krytycznie o Janie Ziobrze. "Szykował się do tego od dłuższego czasu"
Jak dodał prezes, był to warunek trenera Stefana Horngachera, aby na igrzyska udali się wszyscy wyżej wymienieni. - Tak, taki był jego warunek. Ze względu na potencjał wynikowy naszych zawodników to było dosyć naturalne dla nas i ta grupa została oceniona jako priorytetowa - powiedział Tajner.
- Chciał mieć wszystkich na miejscu, nie chciał żadnych zmian w porównaniu do konkursów Pucharu Świata - podsumował.
Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Pjongczangu rozpoczną się 9 lutego. Konkurs główny na obiekcie normalnym rozpocznie się już dzień później o 13:35 czasu polskiego. O medale na skoczni K-125 panowie powalczą 17 lutego od 13:30 naszego czasu. Zawody drużynowe rozpoczną się o tej samej godzinie dwa dni później.