Puchar Narodów w skokach: Polacy w czołowej trójce

Getty Images / Stanko Gruden / Na zdjęciu od lewej: Maciej Kot, Piotr Żyła, Dawid Kubacki i Kamil Stoch
Getty Images / Stanko Gruden / Na zdjęciu od lewej: Maciej Kot, Piotr Żyła, Dawid Kubacki i Kamil Stoch

W niedzielnym indywidualnym konkursie Pucharu Świata w Zakopanem pięciu Polaków powiększyło dorobek naszej reprezentacji. W klasyfikacji Pucharu Narodów podopieczni Stefana Horngachera utrzymali najniższy stopień podium.

Liderami są Norwegowie, którzy o 85 "oczek" wyprzedzają drugich Niemców. Trzeci Polacy mają jednak już dużą stratę do Skandynawów. Gospodarze niedzielnych zmagań na Wielkiej Krokwi przegrywają z liderami o 708 punktów, a z drugimi Niemcami o 623 "oczka".

Kolejne reprezentacje mają już małe szanse, by do końca bieżącego sezonu włączyć się jeszcze realnie do walki o podium w Pucharze Narodów. Sklasyfikowani na 4. lokacie Austriacy do trzecich Biało-Czerwonych tracą aż 991 punktów.

W niedzielę na Wielkiej Krokwi w Zakopanem punktowy dorobek Polaków najbardziej powiększył czwarty Stefan Hula. Sporo dołożył również szósty Dawid Kubacki. Kilkanaście "oczek" dołożył 14. Maciej Kot. Łącznie 4 punkty zdobyli 28. Piotr Żyła i 30. Tomasz Pilch, dla którego był to najlepszy występ w karierze.

Kolejne konkursy Pucharu Świata odbędą się w niemieckim Willingen. Relacja na żywo z dwóch zawodów indywidualnych na WP SportoweFakty.

Klasyfikacja Pucharu Narodów po indywidualnym konkursie PŚ w Zakopanem:

MiejsceKrajPunkty
1. Norwegia 3704
2. Niemcy 3619
3. Polska 2996
4. Austria 2005
5. Słowenia 1739
6. Japonia 1521
7. Szwajcaria 643
8. Rosja 130
9. Finlandia 115
10. Czechy 95
11. USA 24
12. Francja 6
13. Bułgaria 5
14. Włochy 1

ZOBACZ WIDEO: Dawid Kubacki docenił całą drużynę. "Pokazaliśmy, że jest w nas siła"

Komentarze (3)
avatar
yes
28.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Wyniki Pucharu Narodów będą ciekawe na koniec rywalizacji.
Czy jest dzisiaj ważne na przykład, że Norwegia ma więcej punktów od Niemców, a Polska od Zografskiego? 
Ryszard Kurant
28.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
ahh ten nasz Stefcio :)