Mowa o zdjęciach skoczków, które są pokazywane w lewym, dolnym rogu ekranu telewizyjnego, gdy zawodnik zasiądzie na belkę startową. W zwykłych konkursach Pucharu Świata fotografie są kolorowe. Tymczasem w Raw Air są czarno-białe i nawiązują do barw norweskiego turnieju. Problem polega jednak na tym, że w takich kolorach przedstawia się fotografie osób zmarłych.
Jakies dziwne te zdjęcia. Takie jakby mało...yyy...żywe? pic.twitter.com/4ioMo52VB8
— Kamil Wolnicki (@KamilWolnicki) 9 marca 2018
W innych barwach niż zazwyczaj prezentowane są nie tylko zdjęcia skoczków. Również ich nazwiska, a później odległości i noty za dany skok pokazywane są na czarnej belce z białymi napisami. Po skoku zawodnika, w prawy, dolnym rogu transmisji telewizyjnej, pojawia się duża literka W, jeden z symboli Raw Air.
Podczas norweskiego turnieju oczywiście obowiązują punkty dodatnie bądź ujemne za wiatr. Gdy podmuchy sprzyjają skoczkom, punkty nadal są pokazywane telewidzom na czerwonym tle. Z kolei przy wietrze pod narty grafika będzie nie w kolorze zielonym jak zazwyczaj, a w żółtym.
Podczas rywalizacji w Oslo, która inauguruje 2. edycję Raw Air, ciekawie wygląda także rozbieg Holmenkollbakken (HS134). Po lewej i prawej stronie utrzymany jest w kolorystyce fioletowej, najprawdopodobniej ze względu na jednego z głównych sponsorów turnieju.
W sobotę w Oslo odbędzie się konkurs drużynowy. Indywidualne wyniki uzyskane przez skoczków zostaną zaliczone do klasyfikacji generalnej Raw Air. Po piątkowych kwalifikacjach (prologu) prowadzi w zawodach Kamil Stoch, który drugiego Roberta Johanssona wyprzedza o 6,2 punktu.
Początek drużynówki o 17:00. Relacja na żywo oraz podsumowanie zmagań na WP SportoweFakty.
ZOBACZ WIDEO: Denis Urubko o akcji ratunkowej na Nanga Parbat: "Gdy usłyszałem Revol, byłem taki szczęśliwy"