Mico Ahonen nie miał sobie równych w mistrzostwach Finlandii na skoczni HS 80. W zawodach w Taivalkoski nie wystartowali czołowi fińscy zawodnicy z 40-letnim Janne Ahonenem na czele, ale przewaga ponad ośmiu punktów, z jaką 16-latek wygrał niedzielny konkurs na małym obiekcie musi robić wrażenie.
Syn legendy fińskich skoków narciarskich uzyskał w swoich próbach 76,5 m i 77,5 m, co dało mu łączną notę 244,1 pkt. Drugi w stawce, Henri Kavilo, zakończył zawody z wynikiem 235,9 pkt. Brązowy medal wywalczył Jarkko Maetaeae (235,7 pkt).
Aktualny mistrz Finlandii rozpoczął treningi na skoczni w wieku siedmiu lat. Bardzo szybko trafił do zespołu "młodych talentów", którym opiekuje się fińska federacja. Mając 11 lat Mico oddał swój pierwszy skok na profesjonalnej skoczni - w Lahti (na obiekcie HS 130).
W sezonie 2016/17 starszy syn Janne Ahonena (dwukrotny medalista olimpijski w drużynie ma też syna o imieniu Milo) wystartował w zawodach FIS Cup w Falun, gdzie zajął odległe 34. miejsce. W Finlandii wierzą, że 16-latek już niedługo pójdzie w ślady ojca i zacznie osiągać sukcesy również na arenie międzynarodowej.
ZOBACZ WIDEO W polskiej kadrze skoczków potrzebna jest rywalizacja. "Fundamenty są nietrwałe"