Austriacy pod okiem nowego trenera walczą o powrót do formy

WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: Michael Hayboeck
WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: Michael Hayboeck

Po serii niepowodzeń w minionym sezonie oraz zmianach w sztabie szkoleniowym austriaccy skoczkowie narciarscy walczą o powrót do wysokiej formy.

Objęcie stanowiska trenera reprezentacji Austrii przez Andreasa Feldera, które nastąpiło 20 kwietnia, miało być pierwszym krokiem do "naprawy" dawnej potęgi skoków narciarskich. Najważniejszym sprawdzianem dla następcy Heinza Kuttina, ale i dla samych zawodników będzie najbliższy sezon zimowy, którego kluczowym wydarzeniem są mistrzostwa świata rozgrywane w ich ojczyźnie.

Aby zimą zaprezentować się jak najlepiej i nie zawieść oczekiwań kibiców, Austriacy nie marnują czasu i intensywnie trenują. W mijającym tygodniu zakończyli już czwarte z pięciu zgrupowań kadry, które odbyło się w niemieckim Oberstdorfie. Udział wzięło w nim 6 zawodników, choć z niewielkim opóźnieniem do grupy dołączył Stefan Kraft. Powodem była lekka infekcja, z którą borykał się znakomity skoczek.

Jednym z filarów "nowej" drużyny ma być Michael Hayboeck. Zawodnik, dla którego miniony sezon był raczej przeciętny, nie może się już doczekać startów w LGP. - Cieszę się na myśl o pierwszych letnich zawodach, bo znów, tak jak zawsze, będziemy zaczynać wszystko od początku. Ponadto przy tej okazji doskonale widać, na jakim jest się etapie i nad czym trzeba pracować - wyjaśnił Hayboeck, dodając: Jestem pełen optymizmu i myślę, że nie jest z nami źle.

Austriak zaznaczył także, że cała drużna ma chęć i motywację do treningów, i co ważne - zawodnicy wspierają się nawzajem. - W całym zespole panuje dobry nastrój, widzę, że robimy postępy, i że wszyscy mamy wspólny cel. Choć skoki narciarskie to sport indywidualny, my staramy się stawać coraz lepsi dzięki sobie nawzajem. Tylko w ten sposób szybko wrócimy do czołówki Pucharu Świata - podsumował skoczek.

ZOBACZ WIDEO Kamil Stoch zdecydował się na wielki gest. Zaskoczył cały sztab kadry

Komentarze (0)