- Pracowaliśmy nad naszymi umiejętnościami niemalże bez przerwy po poprzednim sezonie i mam nadzieję, że to stanie się kluczem do dobrej formy. Chcemy utrzymywać dyspozycję na wysokim poziomie nie tylko przez kilka miesięcy, ale nawet kilka lat - odważnie zapowiedział Kamil Stoch, cytowany przez portal sportswinter.
Tym samym 31-latek z Zębu dał do zrozumienia, że podopieczni Stefana Horngachera mogą być siłą w skokach narciarskich jeszcze przez wiele lat. Na razie muszą jednak skupić się na najbliższym sezonie, który rozpocznie się już 16 listopada, kwalifikacjami w Wiśle.
- Teraz czekamy już na pierwsze starty i mamy nadzieję, że będziemy zaczynać i kończyć sezon z uśmiechem - zapewnił mistrz świata w skokach z Val di Fiemme.
Przed inauguracją nowej edycji cyklu najbardziej spokojny o formę może być jednak Dawid Kubacki. Nowotarżanin w przekonującym stylu wygrał sobotnie mistrzostwa Polski w Zakopanem.
- Cieszę się, że pozytywnym akcentem zakończyłem to "lato". To doda mi pewności siebie przed zimą. Tor lodowy był dobrze przygotowany. Mimo deszczu nie rozpłynął się i utrzymał się w takim stanie, w jakim powinien być - podkreślił złoty medalista, cytowany w serwisie skijumping.pl.
Przypomnijmy, że w sobotnich zawodach srebro wywalczył Piotr Żyła.
ZOBACZ WIDEO: Krzysztof Wielicki: Zachowanie Denisa Urubko mnie zaskoczyło. Wszyscy mieli do niego pretensje