PŚ w skokach: rywal Stocha stawia na Polaka, ale przestrzega przed swoją formą

WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: Markus Eisenbichler
WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: Markus Eisenbichler

Niemieckie skoki to nie tylko Richard Freitag i Andreas Wellinger. W poprzednich sezonach, z dobrej strony w Pucharze Świata, pokazywał się także Markus Eisenbichler. Teraz 27-latek odważnie mówi o swojej dyspozycji przed nową edycją cyklu.

- U nas będą liczyć się na pewno Andreas Wellinger, Richard Freitag i mam nadzieję, że ja. Jestem w tak stabilnej formie jak jeszcze nigdy wcześniej. Mimo to chcę pozostać w cieniu. Wolę gdy inni są faworytami - podkreślił drużynowy, srebrny medalista igrzysk olimpijskich w Pjongczangu w wywiadzie dla portalu "traunsteiner-tagblatt.de".

Podopieczny Wernera Schustera został również poproszony o wytypowanie innych skoczków, poza reprezentantami Niemiec, którzy mogą liczyć się w walce o Kryształową Kulę. Ku uciesze kibiców nad Wisłą Markus Eisenbichler nie zapomniał o polskim skoczku.

- Kamil Stoch, który zdominował poprzedni sezon, znów powinien być bardzo mocny. U Austriaków stawiam na Stefana Krafta. Na pewno trzeba będzie liczyć się z kilkoma skoczkami z Norwegii - zwrócił uwagę złoty medalista mistrzostw świata w Lahti w konkursie mieszanym.

Przed inauguracją nowego sezonu PŚ w skokach narciarskich kibice mogli trochę zapomnieć o Eisenbichlerze. 27-latek nie wystartował zbyt często w konkursach Letniego Grand Prix. Dlaczego?

ZOBACZ WIDEO Niesamowite emocje w niemieckim klasyku! Dwa gole Lewandowskiego [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

- Latem skupiłem się głównie na szkoleniu w policji. Z powodzeniem ukończyłem studia - pochwalił się niemiecki skoczek, który oczywiście znalazł się w składzie swojej reprezentacji na inauguracyjny weekend w Wiśle.

Markus Eisenbichler w czołówce Pucharu Świata jest od sezonu 2016/2017. Wówczas na koniec cyklu cieszył się z 8. miejsca. Przed rokiem w klasyfikacji generalnej był dziesiąty. Łącznie na podium pucharowych konkursów indywidualnych stał cztery razy, ale jeszcze nigdy nie cieszył się ze zwycięstwa.

Program PŚ w Wiśle:

piątek (16.11.2018)
16:00 - oficjalny trening (2 serie)
18:00 - kwalifikacje

sobota (17.11.2018)
15:00 - seria próbna
16:00 - pierwsza seria konkursu drużynowego

niedziela (18.11.2018)
14:00 - seria próbna
15:00 - pierwsza seria konkursu indywidualnego

Komentarze (1)
avatar
yes
15.11.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Ku uciesze kibiców nad Wisłą Markus Eisenbichler nie zapomniał o polskim skoczku" - kibice mogą cieszyć się z wyników...
Eisenbichler jest jednym z wielu skaczących i zgadujących.