- To była wyłącznie tylko moja decyzja i została podyktowana tym, że w 2020 roku osiągnę wiek emerytalny - wytłumaczył Walter Hofer na oficjalnej stronie internetowej FIS.
Austriak dyrektorem PŚ w skokach narciarskich został w 1992 roku. Przez ponad 25 lat, za jego rządów, dyscyplina zmieniła się nie do poznania. Przede wszystkim skoki stały się bardziej medialne.
Za kadencji Hofera doszło również do sporej rewolucji w przepisach. Wprowadzono dodawanie punktów do noty zawodnika za wiatr oraz zmianę belki startowej. To zrewolucjonizowało dyscyplinę.
Teraz niekoniecznie konkursy wygrywa ten skoczek, który odda najdłuższe skoki w obu seriach i w najlepszym stylu. Dużą rolę odgrywają wspomniane przeliczniki. Czy sam szef cyklu właśnie wprowadzenie tego przepisu uważa za najważniejsze wydarzenie w swojej karierze?
ZOBACZ WIDEO Niesamowite emocje w niemieckim klasyku! Dwa gole Lewandowskiego [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
- Z tego powodu nie przespałem wiele nocy. Jestem jednak wdzięczny wszystkim krytykom, ponieważ dzięki tym uwagom byliśmy w stanie stworzyć system, który spowodował, że skoki narciarskie są bezpieczniejsze i bardziej sprawiedliwe - podkreślił Austriak.
Na razie nie wiadomo, kto po sezonie 2019/2020 zastąpi Waltera Hofera. Sam zainteresowany twierdzi, że są kandydaci na jego miejsce, ale nazwisk nie chciał zdradzić. Obecny dyrektor PŚ został również zapytany co będzie robił po przejściu na emeryturę? - Nie potrafię teraz powiedzieć czy pozostanę przy skokach. Mam różne propozycje, także spoza dyscypliny, ale na razie nie myślę o tym.
Mimo że Walter Hofer często wypowiada się jak wytrawny polityk, nie widzi swojej kariery w tej sferze. - Nie mam ambicji politycznych. Sport był, jest i zawsze będzie główną częścią mojego życia - zapewnił.
Przez najbliższe dwa sezony Austriak nadal będzie jeszcze rządził PŚ w skokach narciarskich. Pierwszy z tych cykli rozpocznie się już w piątek 16 listopada od treningów i kwalifikacji na skoczni narciarskiej im. Adama Małysza w Wiśle.
urodzony w lutym 1955, u nich też do 65 lat pracują