PŚ w Kuusamo. Kamil Stoch: Walka na niesamowitym poziomie. Trzeba było niemal bić rekordy

Newspix / TOMASZ MARKOWSKI / Na zdjęciu: Kamil Stoch
Newspix / TOMASZ MARKOWSKI / Na zdjęciu: Kamil Stoch

Kamil Stoch stanął na najniższym stopniu podium po niedzielnym, świetnym konkursie indywidualnym Pucharu Świata w skokach narciarskich w Kuusamo. - Była walka na niesamowitym poziomie - mówi Polak.

W tym artykule dowiesz się o:

136,5 metra w pierwszej serii, aż 144 metry w drugiej i łączna nota na poziomie 285,4 punktu dały Kamilowi Stochowi trzecie miejsce w niedzielnym konkursie w Ruce. Lepiej od reprezentanta Polski wypadli tylko Ryoyu Kobayashi i Andreas Wellinger.

- Nie muszę szukać słów na siłę. Skoki były dobre, na wysokim poziomie. Miałem również szczęście do warunków - mówi Kamil Stoch w rozmowie z TVP Sport.

W niedzielę oglądaliśmy świetne zawody. Na Rukatunturi (HS 142) panowały niezłe warunki warunki do skakania, co przekładało się na imponujące odległości. - Walka o metry była na niesamowitym poziomie, trzeba było niemal bić rekordy. O to rzeczywiście chodzi. Starałem się nie patrzyć jednak na odległości. Cieszyłem się lotami - dodaje Stoch.

Skoczek z Zębu ma za sobą bardzo udany występ. W sobotnim, jednoseryjnym konkursie w Kuusamo, zajął drugie miejsce, ustępując jedynie w Kobayashiemu.

Po konkursach w Ruce Stoch, z dorobkiem 190 punktów na koncie, jest wiceliderem klasyfikacji PŚ 2018/2019. Lider - Kobayashi - w dotychczasowych zawodach uzbierał 70 "oczek" więcej. Trzeci w rankingu jest Piotr Żyła (145 punktów).

ZOBACZ WIDEO Andreas Goldberger docenił Piotra Żyłę. "Skacze na wysokim poziomie"

Komentarze (0)