W poniedziałek, 26 listopada, Austriaczka podczas jednego ze skoków treningowych doznała groźnego upadku, po którym nabawiła się kontuzji nosa.
- Musimy poczekać i ocenić, jak bardzo dokuczliwy będzie ból i wtedy podejmiemy decyzję o ewentualnym starcie zawodniczki w zawodach w Lillehammer - informował kilka godzin po upadku trener austriackiej kadry, Harald Rodlauer.
W środowy wieczór, 28 listopada, Daniela Iraschko-Stolz poinformowała za pośrednictwem Facebooka, że dostała od lekarzy zielone światło na występ w czwartkowych kwalifikacjach.
- Chcę podziękować kibicom za wsparcie. Po kilku dniach regeneracji jestem gotowa do startu - powiedziała Austriaczka.
Kwalifikacje do pierwszego konkursu zaplanowano na czwartkowy wieczór, na godzinę 20:30. Piątkowe zmagania na obiekcie HS-98 powinny rozpocząć się o godzinie 17:30 i zostaną one poprzedzone serią próbną o godzinie 16:30.
ZOBACZ WIDEO Dziwna mania w polskich skokach. "Dla mnie to niezrozumiałe"