17-letni Andrii Peleshok z Ukrainy nie będzie miło wspominać występu na mistrzostwach Polski w skokach narciarskich. Młody zawodnik po skoku na odległość 70 metrów w pierwszej serii zajął 39. miejsce i nie wystąpił w finale.
Obserwatorzy zawodów w Zakopanem zwrócili jednak uwagę na niecodzienną sytuację, jeśli chodzi o notę łączną za skok Ukraińca. Na tablicy wyników przy jego nazwisku pojawiła się bowiem wartość... -0,5 pkt! "Zdarzają się też skoki... na minus" - skomentowano na koncie TVP Sport na Twitterze.
Zdarzają się też skoki... na minus
— TVP Sport (@sport_tvppl) 26 grudnia 2018
A już za chwilkę druga seria https://t.co/spuSM6u1bd #skokitvp pic.twitter.com/lm3uqzWiER
Co ciekawe, w oficjalnym protokole z mistrzostw w miejscu na punktację Peleshoka widnieje pusta kratka. Nie wpisano tam żadnej liczby.
Jak mówi regulamin Pucharu Świata w skokach narciarskich, każdy zawodnik po swojej próbie otrzymuje ocenę łączną. Składają się na nią: nota za długość skoku, styl i przelicznik za prędkość oraz kierunek wiatru (także ewentualną zmianę długości najazdu).
Punkty za długość skoku wylicza się względem tzw. punktu K (punkt konstrukcyjny skoczni), który jest równy 60 pkt. w klasyfikacji. Za każdy metr dalej lub bliżej od punktu K skoczek otrzymuje +1,8 pkt. lub -1,8 pkt. na dużej skoczni (+2,0 lub -2,0 pkt. na mniejszych skoczniach, +1,2 lub -1,2 pkt. na mamutach).
Ocena łączna nie może być jednak ujemna. Jeśli ocena po zsumowaniu not jest niższa od zera, zawodnik powinien otrzymać "0 punktów".
ZOBACZ WIDEO Polacy zaskoczyli podczas lotów narciarskich. "Loty to pewna nagroda i frajda"