Wypadek Jana Mazocha wstrząsnął kibicami na Wielkiej Krokwi. Czech walczył o życie

Agencja Gazeta / Krzysztof Karolczyk / Na zdjęciu: Jan Mazoch podczas konkursu PŚ w Zakopanem w 2007 roku
Agencja Gazeta / Krzysztof Karolczyk / Na zdjęciu: Jan Mazoch podczas konkursu PŚ w Zakopanem w 2007 roku

12 lat temu kibice pod Wielką Krokwią na chwilę zamarli. W ich oczach był strach i przerażenie. Czech Jan Mazoch upadł tuż po wyjściu z progu. Runął bezwładnie o zeskok i stracił przytomność. Rozpoczęła się walka o jego życie.

W tym artykule dowiesz się o:

W 2007 roku do Zakopanego znów zjechało wiele tysięcy kibiców. Fani liczyli na bardzo dobry występ Adama Małysza. Forma "Orła z Wisły" była bardzo wysoka i nadzieje polskich fanów na sukces swojego ulubieńca nie były bezpodstawne. Niestety do rywalizacji bardzo mocno włączył się wiatr.

Już pierwsza seria sobotnich zmagań nie należała do najłatwiejszych. Podmuchy były silne i zmieniały swój kierunek. Premierową kolejkę rozegrano do końca. Na półmetku zawodów sensacyjnie prowadził Rok Urbanc. 5. pozycję zajmował Małysz. Do Słoweńca Polak tracił już bardzo dużo, ale miał jeszcze szansę na miejsce na podium.

Ostatecznie czterokrotny mistrz świata nie oddał skoku w finałowej serii. Ta została przerwana i odwołana po fatalnie wyglądającym upadku Jana Mazocha. Na półmetku konkursu Czech stanął przed szansą życiowego osiągnięcia. Niespodziewanie zajmował wysokie 15. miejsce. Gdy odepchnął się od belki startowej marzył o podobnym skoku jak w pierwszej kolejce na 121,5 metra. Niestety chwilę później leżał bezwładnie na zeskoku Wielkiej Krokwi.

Czech spokojnie wyszedł z progu, ale nagle prawej narcie zabrakło powietrza. Przez to Mazoch stracił równowagę i przy dużej prędkości uderzył o zeskok. Uderzenie było bardzo silne. Widać było, że skoczek szybko stracił przytomność. - O jeju. To jest fatalna informacja. Ten upadek jest straszny - mówił na antenie TVP, wyraźnie zaniepokojony, Włodzimierz Szaranowicz.

Jan Mazoch tuż po upadku na Wielkiej Krokwi w 2007 roku. Fot. Piotr Augustyniak/Agencja Gazeta
Jan Mazoch tuż po upadku na Wielkiej Krokwi w 2007 roku. Fot. Piotr Augustyniak/Agencja Gazeta

Przy nieprzytomnym skoczku natychmiast pojawiły się służby medyczne. Trąbki i muzyka na Wielkiej Krokwi ucichły. Kibice bezradnie wpatrywali się na zeskok skoczni, gdzie walkę o zdrowie, a nawet życie zawodnika toczyli lekarze. Czech został przetransportowany do szpitala Uniwersytetu Jagielońskiego w Krakowie. Tam został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej.

Przez kolejne dni polskie serwisy informacyjne były zdominowane przez wiadomości o stanie zdrowia czeskiego skoczka. Po pięciu dniach lekarze wybudzili Czecha i nasz południowy sąsiad rozpoczął walkę o powrót do pełnej sprawności. Szpital w Krakowie opuścił jedenaście dni po wypadku. Dalszą rehabilitację przechodził już u siebie w Czechach.

Po wypadku, sobotni konkurs w Zakopanem przerwano i za oficjalne wyniki uznano rezultaty z pierwszej serii. Tym samym Mazoch osiągnął swój życiowy wynik (15. miejsce), ale skutki tego rezultatu mogły być dla niego dramatyczne. Po wypadku naszego południowego sąsiada pojawiło się sporo krytycznych uwag pod adresem jury. Wielu twierdziło, że konkurs powinien zostać zakończony po pierwszej serii, ze względu na utrzymujący się zmienny wiatr. Sam Czech nie był jednak aż tak krytyczny. Przyznał, że wiatr był zmienny, ale upadek wynikał również z jego błędu.

Zaledwie pół roku po wypadku wrócił do Polski, żeby podziękować lekarzom z krakowskiego szpitalu za opiekę medyczną zaraz po wypadku. Z jego twarzy nie schodził uśmiech. Jeszcze przed przyjazdem do naszego kraju został ojcem. Snuł plany powrót na skocznię. I rzeczywiście kilka miesięcy później zaczął startować w Pucharze Kontynentalnym.

Dobrych wyników u Jana Mazocha jednak brakowało. Tym samym gdy nie było korzystnych rezultatów, Czech zaczął czuć obawy. Poszukując lepszych wyników na skoczni, mógł zacząć więcej ryzykować, a to zwiększało ryzyko kolejnego tak niebezpiecznego upadku jak ten na Wielkiej Krokwi. Tymczasem został ojcem i nie mógł już tak wiele ryzykować. Dlatego w 2008 roku, mając zaledwie 22 lata, podjął decyzję o zakończeniu sportowej kariery skoczka narciarskiego.

ZOBACZ WIDEO Rajd Dakar jest jak skoki narciarskie. "Mamy oddać dwa równe skoki"

Komentarze (3)
avatar
Geesol
19.01.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
"runął bezwładnie o zeskok"......ot i poliglota nam się znalazł 
avatar
Włodzimierz Balcerek
18.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A kto pamięta wypadek Hryniewieckiego ? Tez w Zakopanem ! 
avatar
Szarold
18.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pamiętam. Jeden z gorszych wypadków w skokach narciarskich i na pewno najgorszy w Zakopanem. 
Zgłoś nielegalne treści

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (876 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (403 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.