Apoloniusz Tajner o postawie kibiców. "Zakopane zdaje egzamin"

PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Apoloniusz Tajner
PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Apoloniusz Tajner

Apoloniusz Tajner jest zadowolony z postawy Polaków w zakopiańskich kwalifikacjach. Radość nie jest jednak pełna ze względu na wydarzenia w Gdańsku. - Polacy umieją zdać egzamin w takich sytuacjach - zaznacza prezes Polskiego Związku Narciarskiego.

Ze względu na żałobę narodową po zabójstwie prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, podczas kwalifikacji w Zakopanem zrezygnowano z muzyki. Zawody poprzedziła minuta ciszy. Żałoba trwa od godziny 17 w piątek. Wtedy też ruszył kondukt w Gdańsku z trumną prezydenta. Żałoba potrwa do godziny 19 tego samego dnia.

- Zakopane zdaje egzamin. Widać, że to jest trudny czas. Przyjechali tutaj Polacy z całego kraju i ich nie trzeba niczego uczyć. Polacy umieją zdać egzamin w takich sytuacjach - podkreśla prezes Tajner.

Piątkowe kwalifikacje zakończyły się awansem wszystkich jedenastu reprezentantów Polski. Nawet prezes PZN nazywa ten stan rzeczy niespodzianką.

- Niestety warunki robiły swoje. Choćby u Dawida czy Kamila było widać, że nie czuli się dobrze w powietrzu. Jeśli jednak chodzi o same wyniki, są niespodzianką. Zakładałem, że awansuje ośmiu, może dziewięciu Polaków. Tym bardziej cieszę się teraz, kiedy w zawodach wystartuje aż jedenastu. To przecież jedna piąta konkursu głównego - zaznacza Tajner.

Dawid Góra z Zakopanego

ZOBACZ WIDEO Sektor Gości odc. 100. Urodzinowa niespodzianka dla Jacka Gmocha

Źródło artykułu: