PŚ w Sapporo: niekorzystne prognozy na piątek. Wiatr może storpedować treningi i kwalifikacje

W piątek skoczkowie rozpoczną trzydniową rywalizację w Sapporo. Tradycyjnie na początek zmagań zaplanowano treningi i kwalifikacje. Ich rozegranie w piątek stoi jednak pod dużym znakiem zapytania. To zasługa silnego wiatru.

Szymon Łożyński
Szymon Łożyński
skocznia w Sapporo Getty Images / Ken Ishii / Na zdjęciu: skocznia w Sapporo
Prognozy pogody nie pozostawiają złudzeń. W czwartek i piątek siła wiatru w Sapporo ma osiągać od 6 do nawet 9 m/s. To mocne podmuchy, przy których rozegranie jakiejkolwiek serii na skoczni jest niemożliwe. Jeśli sprawdzą się zatem prognozy, piątkowe skakanie na Okurayamie nie będzie możliwe.

Być może organizatorzy trening i kwalifikacje będą musieli przenieść na sobotę. Tego dnia, jak i w niedzielę, warunki w Sapporo mają być już znacznie lepsze. Wiatr uspokoi się i jego uśredniona siła ma nie przekroczyć 2 m/s.

Warto trzymać kciuki żeby wiatr umożliwił skakanie, ponieważ na zwykle na Okurayamie Biało-Czerwoni radzili sobie dobrze. Co prawda jest to skocznia bardzo kapryśna i wrażliwa na podmuchy, ale tylko w 2017 roku Polacy wygrali na tym obiekcie oba konkursy indywidualne. Najpierw triumfował Maciej Kot, a dzień później Kamil Stoch.

ZOBACZ WIDEO Trzeci weekend PŚ w skokach w Polsce? Hofer ocenił szanse

Dwa lata później obaj nasi reprezentanci znów znaleźli się w składzie Biało-Czerwonych na zawody Pucharu Świata w Japonii. Oprócz nich do Azji polecieli także Dawid Kubacki, Piotr Żyła, Stefan Hula i Jakub Wolny.

W Sapporo podopieczni Stefana Horngachera będą chcieli zrehabilitować się za zupełnie nieudany indywidualny konkurs PŚ w Zakopanem. Tysiące kibiców liczyło na triumf Dawida Kubackiego i walkę o podium Kamila Stocha. Tymczasem skończyło się 12. miejscem nowotarżanina i brakiem awansu do finałowej serii trzykrotnego mistrza olimpijskiego. Już po zawodach obaj Polacy przyznali, że popełnili błędy. Oby z pomocą Stefana Horngachera szybko wyciągnęli z nich wnioski i już na Okurayamie wrócili do formy jaką prezentowali podczas pucharowych zmagań w Predazzo.

Jeszcze kilka lat temu rywalizację w Sapporo odpuszczało wielu skoczków ze światowej czołówki. W bieżącym roku, podobnie jak dwa lata temu, do Azji przylecieli jednak prawie wszyscy najlepsi. Oprócz Polaków bardzo mocne reprezentacje przysłali Austriacy, Niemcy, Norwegowie i Słoweńcy. Z czołowych skoczków tego sezonu zabraknie tylko Jewgienija Klimowa, Andreasa Stjernena i Davida Siegela, który upadł w konkursie drużynowym w Zakopanem i zerwał więzadła krzyżowe w kolanie.

Oczywiście u siebie wystąpią wszyscy najmocniejsi Japończycy z liderem Pucharu Świata Ryoyu Kobayashim na czele. Po serii sześciu kolejnych wygranych konkursów, 22-latek nieco zwolnił i dwa razy z rzędu był siódmy. Na swojej skoczni z pewnością będzie jednak jednym z głównych faworytów do zwycięstw. Oprócz Kobayashiego w walce o triumf czy podium powinni liczyć się Stefan Kraft, Markus Eisenbichler, Stephan LeyheRobert Johansson, Johann Andre Forfang, Roman Koudelka i nasi reprezentanci: Kamil Stoch oraz Dawid Kubacki.

Relacja na żywo z piątkowych (o ile wiatr pozwoli) i sobotnich serii na Okurayamie na WP SportoweFakty. Na naszym portalu także obszerne podsumowanie kwalifikacji oraz sobotniego i niedzielnego konkursu.

Program PŚ w Sapporo 2018/2019 (godziny według czasu polskiego):

piątek (25.01.2019)
8:00 - oficjalne treningi (2 serie)
10:00 - kwalifikacje

sobota (26.01.2019)
7:00 - seria próbna
8:00 - pierwsza seria konkursowa

niedziela (27.01.2019)
1:00 - kwalifikacje
2:00 - pierwsza seria konkursowa

Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)

Czy Dawid Kubacki stanie na podium w obu indywidualnych konkursach PŚ w Sapporo?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×