"Czwarte było bardzo dobre, a trzecie jest lepsze". Piotr Żyła skomentował sukces w Willingen

PAP/EPA / FRIEDEMANN VOGEL / Na zdjęciu: Markus Eisenbichler (z lewej), Ryoyu Kobayashi (w środku) oraz Piotr Żyła (z prawej)
PAP/EPA / FRIEDEMANN VOGEL / Na zdjęciu: Markus Eisenbichler (z lewej), Ryoyu Kobayashi (w środku) oraz Piotr Żyła (z prawej)

Piotr Żyła był zadowolony po zajęciu trzeciego miejsca w niedzielnym konkursie w Willingen. - Wiadomo, zawsze można lepiej skakać - mówi reprezentant Polski.

W niedzielę na skoczni w Willingen Piotr Żyła przełamał serię czwartych miejsc i uplasował się na trzeciej pozycji. Zawody oraz 2. edycję Willingen Five zwyciężył Japończyk Ryoyu Kobayashi. Po konkursie Żyła nie krył zadowolenia z formy przed zbliżającymi się mistrzostwami świata w narciarstwie klasycznym w Seefeld (w dniach 19.02 - 03.03).

- Czwarte (miejsce -  przyp. red.) było bardzo dobre, a trzecie jest lepsze. To niekoniecznie były moje najlepsze skoki, ale były dobre. Na wysoki poziomie. Wiadomo, zawsze można lepiej skakać, ale w drugą stronę też można, więc jestem zadowolony. Walczyłem, dałem z siebie wszystko i to wystarczyło na trzecie miejsce - ocenił wiślanin w rozmowie z serwisem skijumping.pl.

Żyła w swoim stylu wytłumaczył się ze słabego skoku podczas serii próbnej, w której uzyskał tylko 114,5 m, zajmując 28. pozycję.

Zobacz: Willingen Five: seria próbna dla Zajca. Dawid Kubacki w ścisłej czołówce >>

- Liczą się chyba wyniki z konkursu, a nie z serii próbnych. Skok próbny jest od tego, żeby coś próbować. Tak to jest traktowane. Na zawodach już jest "full gaz"! - dodał reprezentant Polski.

Podopieczny Stefana Horngachera docenił też klasę Kobayashiego. - Wygrał, dobrze skakał. Wydaje mi się, że jest w dobrej formie - zakończył z humorem. 
[b]ZOBACZ WIDEO: Spięcia z Adamem Małyszem? Były pilot miał na nie sposób

[/b]

Źródło artykułu: