W żeńskiej kadrze szykują się duże zmiany. Nowym trenerem naszych skoczkiń ma zostać Łukasz Kruczek. Szkoleniowiec jeszcze negocjuje warunki umowy z Polskim Związkiem Narciarskim. To od niego potem będzie zależeć, czy zostanie poszerzony sztab.
Kamil Stoch o nowym trenerze kadry: Teraz już nie będzie "cześć, Dodo!" >>
Tego domagają się zawodniczki. Oczekują, że PZN zatrudni dla nich fizjoterapeutę. Ten temat jednak irytuje prezesa Apoloniusza Tajnera.
- O Boże… dajcie spokój już z tym fizjoterapeutą - mówi Tajner w portalu skijumper.pl i dodaje. - Fizjoterapeuta to jest oczywiście podstawowa funkcja w drużynie, ale taką osobę angażuje się już do zespołów profesjonalnych, które zasuwają od rana do wieczora na zgrupowaniach i tak dalej. Te dziewczynki jeszcze chodzą do szkoły, trenują, kiedy kończą szkołę. Natomiast, jeżeli Kruczek będzie potrzebował fizjoterapeuty, to go będzie miał. To nie jest żaden problem.
ZOBACZ WIDEO Bundesliga: Bayern Monachium traci punkty. Gol Lewandowskiego ratuje remis! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Ostatnio tematem numer jeden jest zmiana trenera w męskiej reprezentacji. Kamila Stocha i spółkę będzie prowadzić Michal Doleżal, który zastąpił Stefana Horngachera.
Tajner jest wdzięczny za wszystko byłemu trenerowi.
PŚ: trzech Polaków wyskakało ponad 10 km. Kamil Stoch najlepszy stylowo >>
- Doskonała, doskonała współpraca. Stefan jest bardzo charyzmatycznym, świetnym trenerem, to on rozwinął potencjał naszych zawodników. Oczywiście, ten potencjał był, ale kadra była skłócona: i sztaby i zawodnicy. Potrzebowaliśmy wtedy kogoś z zewnątrz, kogoś takiego jak Horngacher. To był jeden człowiek. W tej chwili jesteśmy w takiej sytuacji, że Stefan odchodzi z drużyny, ale myślę, że mamy teraz następcę, który również sobie poradzi - komentuje prezes PZN.
Otóż "te dziewczynki" to już praktycznie dorosłe kobiety.
Ciekaw jestem co by powiedziała na te słowa partnerka życiowa Pana Tajnera? Dodam że jest młodsza o ponad 40 Czytaj całość