Później dyrektor sportowy PZN do spraw skoków i kombinacji norweskiej na swoim profilu na Instagramie opublikował zdjęcie z tego wydarzenia.
Na fotografii uśmiech Adamowi Małyszowi nie schodzi z ust. Widać, że dużą frajdę sprawiło wybitnemu przed laty skoczkowi (karierę zakończył w 2011 roku) ponowne wejście na belkę startową. Co więcej, czterokrotny mistrz świata pozwolił sobie nawet na żart. Napisał: "No to jadę, trzymajcie kciuki", sugerując tym samym, że odda skok.
Na zdjęcie, opublikowane na profilu Małysza, zareagowali między innymi Sven Hannawald i Michal Doleżal. Były niemiecki skoczek, wielki rywal Adama Małysza na skoczniach, napisał pod fotografią "go", w ten sposób żartując, że mógłby jeszcze oddać skok.
Czytaj także: Piotr Żyła przerwał milczenie. Skomentował trening w Wiśle
Zdjęcie czterokrotnego mistrza olimpijskiego polubił także sam trener kadry A polskich skoczków Michal Doleżal.
W ostatnich dniach Biało-Czerwoni, po raz pierwszy za kadencji czeskiego szkoleniowca, trenowali na dużej skoczni. Zawodnicy z polskich kadr A i B oddali po kilka skoków na obiekcie im. Adama Małysza w Wiśle.
Czytaj także: TVP1 i TVP Sport pokażą na żywo wszystkie konkursy LGP 2019
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: mistrz UFC zażartował z kibica. Chodziło o Real i Barcelonę
Przecież Adaś ani razu nie był mistrzem olimpijskim. A mistrzem świata parę razy był a na Czytaj całość
Jeżeli nic specjalnego się nie wydarzy, to Małysz na tym zdjęciu będzie uśmiechnięty i za Czytaj całość