Skoki. Apoloniusz Tajner o Stefanie Horngacherze: Potrafił być ostry i nieprzyjemny

Newspix / EXPA / JFK / Na zdjęciu: Stefan Horngacher
Newspix / EXPA / JFK / Na zdjęciu: Stefan Horngacher

Prezes PZN porównał Stefana Horngachera i Michala Doleżala. Apoloniusz Tajner zdradził, że współpraca z Austriakiem nie zawsze była przyjemna.

Po zakończeniu poprzedniego sezonu Stefan Horngacher postanowił zakończyć pracę z polskimi skoczkami i objął niemiecką kadrę. PZN na jego miejsce zatrudnił Michala Doleżala, który do tej pory był asystentem Austriaka. Przed nowym trenerem debiut w Letniej Grand Prix.

Skoki. Czas na Letnie Grand Prix 2019. Tego nie było od 8 lat. Kalendarz startów >>

Skoczkowie nie chcą porównywać szkoleniowców. Zrobił to za nich Apoloniusz Tajner. Prezes PZN zdradził, że Horngachera i Doleżala różni przede wszystkim charakter.

- Jeśli chodzi o Horngachera, to na pewno był wielkim autorytetem. Potrafił być bardzo przyjacielski dla zawodników, ale też bardzo ostry i nieprzyjemny. To go cechowało. Potrafił się zmienić w jednej chwili. Doleżal jest inny, równy. Skakał z Adamem Małyszem, Kamilem Stoch. Jego osobowość jest zrównoważona. Nigdy nie pozwolił na to, by się na nim zawieść. To ta powierzchowna różnica - mówi Tajner w rozmowie z TVP Sport.

ZOBACZ WIDEO: Kajetan Kajetanowicz o WRC2, swoim pierwszym starcie za kierownicą Skody Fabii oraz planach na przyszłość

Słowa szefa PZN potwierdza sytuacja z 2018 roku. Podczas Turnieju Czterech Skoczni Piotr Żyła i Jan Ziobro rywalizowali ze sobą w Oberstdorfie. Przed zawodami wrzucili do sieci zabawny film, w którym zorganizowali ważenie znane ze sportów walki. Wideo trafiło do Horngachera, który wezwał skoczków na dywanik i dał im ostrą burę.

Doleżal jest innym typem trenera. Czy jednak luźniejsza atmosfera nie wpłynie negatywnie na wyniki Polaków? Tajner nie ma takich obaw.

- On jest bardzo poważny. To nie brat łata. Jest kolegą z zawodnikami, ale potrafi trzymać niewidzialny dystans. To wystarczy, by relacja między trenerem a grupą była właściwa. Nie za blisko, nie za daleko. Tak jak trzeba - zapewnia.

Skoki. Letnie Grand Prix 2019. Maciej Maciusiak: Piotr Żyła spisywał się znakomicie >>

W sobotę i niedzielę odbędą się pierwsze zawody Letniej Grand Prix. Na skoczni w Wiśle najpierw zobaczymy konkurs drużynowy, a następnego dnia indywidualny.

Komentarze (9)
avatar
stary_trener
19.07.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
W kazdym zwiazku sportowym to samo. Szlaban dla trenera ktory jest lepszy od prezesa. Szybki drugi przyklad siatkowka. Panowie na stanowiskach bardzo nie toleruja jak nie sa na piedestale. Dzie Czytaj całość
avatar
Adnotacja
19.07.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Z Kamilem Stoch"??? Po jakiemu to napisane? Nie wiecie, że nazwiska polskie są ODMIENNE??? 
avatar
BTAS
19.07.2019
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
wstyd wypowiadać takie słowa po tylu latach jakże owocnego działania tego człowieka, Tajner zastanów się, bo nie wypada 
avatar
mentikk
19.07.2019
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
No tak...przez te kilka lat Stefan wielce chwalony. Oczywiście zasłużenie, bo ta kadra faktycznie była kadrą. A jak odszedł to nagle można powiedzieć, że "był trudny" itd. Tajner - autorytet, k Czytaj całość
avatar
Bazyl92
19.07.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz