Sezon 2019/2020 jest dla skoczków przejściowym. Mistrzostwa świata w Oberstdorfie odbędą się dopiero w 2021 roku, a igrzyska olimpijskie w Pekinie w 2022 roku. Polscy kibice na pewno chcieliby w tych zawodach obejrzeć Kamila Stocha. Trzykrotny mistrz olimpijski unika jednak deklaracji, czy na pewno w tych zmaganiach wystartuje.
- Na razie cieszę się obecnym sezonem i o nim myślę. Nie wiem, co będzie dalej, ale nie myślę teraz o końcu kariery - powiedział Kamil Stoch w rozmowie z dziennikarzem Kamilem Wolnickim dla "Przeglądu Sportowego".
Czytaj także: to może być kolejny szalony weekend. Wiatr znów będzie rządził?
- Mam świadomość, że lata lecą, czasem jestem zmęczony i zastanawiam się co by było gdyby albo w jaki sposób powinien nastąpić ten koniec. Zawsze dochodzę jednak do wniosku, że to się musi stać nagle, bo poczuję jakiś sygnał - dodał mistrz świata z Predazzo i wicemistrz globu z Seefeld.
ZOBACZ WIDEO Adam Małysz czy Kamil Stoch? Martin Schmitt zabrał głos ws. porównywania polskich skoczków
Na razie zatem Kamil Stoch skupia się na bieżącym sezonie, do którego przygotowywał się już po okiem Michala Doleżala. W marcu Czech zastąpił Stefana Horngachera, który odszedł do reprezentacji Niemiec. Końcówka pracy Austriaka z polską kadrą nie należała do najprzyjemniejszych. W kadrze była nerwowa atmosfera, ponieważ zawodnicy po MŚ w Seefeld już wiedzieli, że Horngacher odejdzie, a nie mogli tego ujawnić opinii publicznej.
- Efekt był taki, że wszystko odbiło się na nas, zawodnikach. Chcieli nas (sztab szkoleniowy - przyp. red.) jak najlepiej ochronić, a wyszło odwrotnie. W sumie to typowe w świecie sportu, że im bardziej czegoś chcesz, tym trudniej to osiągnąć - zwrócił uwagę Kamil Stoch na łamach "Przeglądu Sportowego".
Czytaj także: Polacy co roku notują progres w Niżnym Tagile. Czas na pierwszą wygraną?
W sezonie 2019/2020 dotychczas rozegrano dwa indywidualne konkursy Pucharu Świata. W Wiśle Kamil Stoch zajął 3. miejsce, a w Kuusamo sklasyfikowany został na 16. pozycji (w obu seriach miał dużego pecha do warunków wietrznych). Trzeci pucharowy weekend zaplanowano w rosyjskim Niżnym Tagile w sobotę i niedzielę (7-8 grudnia).