Prognozy pogody na cały weekend były dla Klingenthal niekorzystne. Przewidywano silne podmuchy wiatru, które miały osiągnąć nawet do 7 m/s. Piątkowe serie treningowe oraz kwalifikacje udało się przeprowadzić bez większych przeszkód, ale należy podkreślić, że skoczkowie rywalizowali w zmiennych warunkach.
Na sobotę zaplanowany został konkurs indywidualny kobiet, a także rywalizacja drużynowa mężczyzn. Nie obyło się bez problemów. O ile seria próbna przed rywalizacją pań została przeprowadzona, o tyle tyle szczęścia nie mieli organizatorzy w trakcie konkursu.
Po skokach czterech zawodniczek podmuchy się wzmogły, a jury zarządziło przerwę. Ostatecznie postanowiono, że konkurs zostanie przesunięty na godz. 14.30.
Oznacza to, że nie odbędzie się seria próbna przed drużynówką. Konkurs z udziałem reprezentacji Polski ma się rozpocząć zgodnie z planem o godz. 16.00. Podopieczni Michala Doleżala mają wystąpić w składzie: Piotr Żyła, Jakub Wolny, Kamil Stoch i Dawid Kubacki.
Prognozy w dalszym ciągu są kiepskie - na Vogtlandarenie (HS140) nadal ma wiać. Przeprowadzenie konkursu drużynowego stoi pod dużym znakiem zapytania. Przypomnijmy, że na niedzielę o godz. 16.00 zaplanowana została rywalizacja indywidualna.
Czytaj także:
- Puchar Kontynentalny. Dublet Japończyków w Ruce. Polacy bez rewelacji
- Puchar Świata Klingenthal 2019. Drużynówka zagrożona. Sprawdź aktualną prognozę pogody
ZOBACZ WIDEO Skoki narciarskie. Niezręczny moment podczas wywiadu. Martin Schmitt nie wiedział, co powiedzieć