- W tym Turnieju Dawid ani razu się jeszcze nie pomylił. Właściwie teraz (w Bischofshofen - przyp. red.) przyszedłby czas na pomyłkę Dawida, ale nie jestem pewny, czy tak właśnie będzie. Musimy po prostu nie patrzeć na innych, tylko skupić się na każdym skoku i na koniec zawodów sprawdzić, jakie wyniki pokaże komputer - powiedział Stefan Horngacher, trener niemieckich skoczków, dla suddeutsche.de.
Tym samym Austriak zasugerował, że pozostali faworyci 68. Turnieju Czterech Skoczni mieli już przynajmniej jeden słabszy skok konkursowy. Tymczasem Dawid Kubacki nie zepsuł jeszcze żadnej próby i ewentualnie na Polaka przyszłaby kolej w Bischofshofen.
Czytaj także: bajka! Dawid, co Ty zrobiłeś! Kubacki na podium w Innsbrucku i liderem 68. Turnieju Czterech Skoczni!
Biorąc jednak pod uwagę to, co wydarzyło się w sobotę na Bergisel (H130), Stefan Horngacher nie ma innego wyjścia. Musi już liczyć na błąd rywala, by jego podopieczny miał jeszcze realną szansę na Złotego Orła. Wszystko dlatego, że pierwszy skok w Innsbrucku zepsuł faworyt Niemców Karl Geiger. Co prawda miał trudne warunki, ale i tak mógł skoczyć lepiej niż 117,5 metra.
ZOBACZ WIDEO: Pol ocenia potencjalny transfer Niezgody. "Jeśli tu utknie, może go spotkać los Pawła Brożka"
- Nikt nie może wpływać na warunki. Były takie, a nie inne, i musimy to zaakceptować. Zawsze miło jest oddać dobry skok w złych warunkach, ale tym razem (u Geigera - przyp. red.) to nie wyszło. W sobotę trochę zabrakło, ale Karl wciąż ma duże szanse - podkreślił na łamach niemieckich mediów Horngacher.
Przed Bischofshofen Geiger zajmuje 3. miejsce w klasyfikacji 68. TCS i traci do prowadzącego Dawida Kubackiego 13,3 punktu. Sporo, ale i tak w przypadku Niemca mogło być gorzej. Po zupełnie nieudanym skoku w pierwszej serii na 117,5 metra Geiger tracił do Polaka już ponad 24 punkty. Sporo nadrobił w drugiej kolejce, gdy uzyskał 126 metrów (przy 120,5 metra Kubackiego).
- Mogło być znacznie gorzej. Znakomicie wyciągnął się drugim skokiem. Rzadko zdarza się coś takiego, żeby awansował w konkursie z 24. na 8. miejsce. Biorąc tylko to pod uwagę, wykonał w sobotę świetną robotę - pochwalił Geigera Horngacher.
Czytaj także: mistrz olimpijski nie ma wątpliwości ws Kubackiego. "Tej szansy już nie odpuści"
Finał 68. Turnieju Czterech Skoczni zaplanowano na poniedziałek 6 stycznia. Początek konkursu w Bischofshofen o 17:15. Po trzech konkursach, w klasyfikacji Turniej, lider Dawid Kubacki o 9,1 punktu wyprzedza drugiego Norwega Mariusa Lindvika, o 13,3 punktu trzeciego Karla Geigera i o 13,7 punktu czwartego - obrońcę tytułu - Ryoyu Kobayashiego.