Skoki narciarskie. Puchar Świata. Walter Hofer wróci do Zakopanego. "Zajmuje całe moje serce"
- Atmosfera w Zakopanem jest unikalna - przyznaje dyrektor Pucharu Świata. Niedziela to szczególny dzień dla Waltera Hofera. Ostatni raz w Polsce spełnia się w roli szefa prestiżowego cyklu.
Ma 64 lata. Jest doktorem Uniwersytetu Salzburskiego. Pracę na stanowisku dyrektora PŚ rozpoczął w 1992 roku. Był pierwszy. Wtedy utworzono bowiem tę funkcję. Za jego kadencji przeprowadzono mnóstwo zmian w cyklu. Jedną z ostatnich jest wprowadzenie kompensacji punktowej za warunki wietrzne i po zmianach usytuowania belki na rozbiegu.
Zaskakujące słowa Tajnera o problemach polskich skoków. "Nigdy nie było jeszcze tak dobrze" >>
Symboliczne przekazanie kompetencji nowemu dyrektorowi Sandro Pertillemu miało miejsce w sobotę. - To było wydarzenie zorganizowane w stu procentach profesjonalnie. Cieszę się, że taki człowiek mnie zastępuje. Lepszego wyboru nie można było dokonać - podkreśla Hofer.
ZOBACZ WIDEO: Czekają nas chude lata w polskich skokach narciarskich? "Brakuje całej generacji. Nie ma następców"Austriak twierdzi, że w każdej miejscowości, w której organizowane są konkursy Pucharu Świata, jest podobnie, jeśli chodzi o profesjonalizm sportowy. Atmosfera, którą tworzą kibice, to już jednak zupełnie inna sprawa.
Tajner mocno chwali Kubackiego. "Jest niesamowicie powtarzalny. Prezentuje wysoki poziom" >>
- Zakopane zajmuje całe moje serce. Atmosfera u was jest po prostu unikalna. Jeszcze nie myślałem o planach urlopowych, ale mam nadzieję, że kiedyś przyjadę tutaj jako turysta - nie ukrywa Hofer.
Dawid Góra, Zakopane
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)