Skoki narciarskie. Puchar Świata Sapporo. Przetasowania w składzie Polaków. Klemens Murańka otrzyma szansę

Newspix / Rafal Rusek / PressFocus / Na zdjęciu: Michal Doleżal
Newspix / Rafal Rusek / PressFocus / Na zdjęciu: Michal Doleżal

Małą rewolucję kadrową przeprowadził trener Michal Doleżal. Szkoleniowiec postanowił, że do Sapporo pojedzie aż trzech zawodników z kadry B. Swoją szansę otrzymają Aleksander Zniszczoł, Klemens Murańka i Andrzej Stękała.

W ostatnim czasie jedynie Dawid Kubacki, Kamil Stoch i Piotr Żyła prezentowali wysoką formę. Pozostali podopieczni Michala Doleżala radzili sobie nie najlepiej, momentami mieli nawet momentami problem z uzyskaniem awansu do konkursu.

Podczas konkursu w Zakopanem Polacy nie wykorzystali nawet pełnej puli startowej - do kwalifikacji przystąpiło dziewięciu skoczków, choć miejsc było 12.

Punkty do klasyfikacji Pucharu Świata zdobyli jedynie Kubacki, Stoch i Żyła. Ta trójka poleci także do Japonii na nadchodzące konkursy w Sapporo.

Na Okurayamie swoją szansę otrzyma Klemens Murańka, który zwyciężył tam w konkursie Pucharu Kontynentalnego. Ponadto skład uzupełnią Aleksander Zniszczoł oraz Andrzej Stękała.

- Potrzebujemy zmian. Reszta zawodników ciężko pracuje i powinna dostać szansę. Nie mamy tylko sześciu skoczków. Przyszedł czas, żeby zaprezentowali się inni. Trzeba odbudować Maćka, Stefana i Kubę - skomentował trener Michal Doleżal w rozmowie z Eurosportem.

Konkursy w Sapporo odbędą się w dniach 1-2 lutego.

ZOBACZ WIDEO: Czekają nas chude lata w polskich skokach narciarskich? "Brakuje całej generacji. Nie ma następców"

Komentarze (24)
avatar
Paweł Geppert
2.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czas już inwestować w gówniarzy, nawet kosztem przestoju w zwycięstwach, bo jak Stocha pokolenie za rok dwa odejdzie, to będzie przestój ale na 10 lat. 
KoronaMKS - Białystok is rainbow
27.01.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Dziwię się że dalej chcą Kota odbudować, mi się wydaje że dla niego już nie ma ratunku, co do zmian to znakomita decyzja, trio z kadry B to roczniki 94 i 95, więc czas by się oskakiwali w PŚ. 
avatar
Ksawery Darnowski
26.01.2020
Zgłoś do moderacji
6
3
Odpowiedz
A ja myślałem, że Kot będzie skakał dożywotnio. To znaczy udawał skakanie. Zresztą jestem za tym, żeby on zmienił nazwisko. Bo skacze jak krowa. 
avatar
trol warmiński
26.01.2020
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
Kiedyś to było : trener to , trener tamto . Dziś nic , trener nie istnieje , a wszyscy zamieszani w skoki tylko liżą się po jajach . Jak zwykle obudzimy się z ręką w nocniku ... 
avatar
Szef na worku
26.01.2020
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
No to Klimek ma ferie...